Reklama

Świąteczny Bublé jak ciepłe bułeczki

W przedświątecznym tygodniu gwałtownie wzrosła sprzedaż albumu "Christmas" kanadyjskiego wokalisty Michaela Bublé, nazywanego przez fanów współczesnym Frankiem Sinatrą.

Wydawnictwo znalazło aż 918 tys. nowych nabywców w ciągu tygodnia. Sprzedaż tej płyty skoczyła o 49 proc.! Łącznie, od dnia premiery album rozszedł się już w ponad trzech milionach egzemplarzy.

"Christmas" to piąty studyjny longplay Michaela Bublé. Wydawnictwo nawiązuje do mini albumu "Let It Snow" z 2003 roku, na którym znalazło się pięć świątecznych utworów w wykonaniu Bublé. Teraz te piosenki zostały nagrane na nowo, na potrzeby "Christmas".

Łącznie album zawiera 15 utworów, w tym premierową kompozycję "Cold December Night". Produkcją płyty zajęli się m.in. David Foster i Bob Rock.

Zobacz, jak Kanadyjczyk wykonuje utwór "Christmas (Baby Please Come Home)":


2. miejsce światowego zestawienia przypadło Amy Winehouse i jej pośmiertnej płycie "Lioness: Hidden Treasures" (501 tys.). Podium zamyka Adele z albumem "21" (499 tys.) - łączna sprzedaż tej płyty przekroczyła już 13,5 mln egzemplarzy, co czyni ją najpopularniejszych albumem od blisko dekady.

Na 4. pozycji mamy amerykański duet Black Keys z longplayem "El Camino" (298 tys.) - to najwyżej notowana w tym tygodniu nowość.

5. miejsce zajął Justin Bieber ze świątecznym wydawnictwem "Under The Mistletoe" (258 tys.). Zobacz teledysk do piosenki "Mistletoe"!

Tuż za 17-letnim gwiazdorem figuruje Rihanna z albumem "Talk That Talk" (249 tys.) - czytaj naszą recenzję. Na 7. pozycji znalazł się z kolei brytyjski zespół Coldplay z "Mylo Xyloto" (211 tys., recenzja).

Czołową dziesiątkę zestawienia uzupełniają: Nickelback z "Here And Now" (158 tys.), Rebecca Ferguson z "Heaven" (130 tys.) oraz Andrea Bocelli z "Concerto: Live In Central Park" (128 tys.).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama