Reklama

Stereophonics bez perkusisty

Walijskie trio Stereophonics zmniejszyło się do rozmiarów duetu. Z grupy został usunięty w tajemniczych okolicznościach perkusista Stuart Cable. Na koncertach zastępuje go Steve Gorman (dawniej The Black Crowes), który jednak nie zostanie stałym członkiem zespołu.

Cable pożegnał się z kolegami w trakcie amerykańskiej trasy koncertowej. Jak twierdzi Kelly Jones, wokalista Stereophonics, decyzja o pozbyciu się perkusisty była bardzo bolesna.

"Założyliśmy zespół ze Stuartem, gdy mieliśmy po 12 lat. Kocham go jak własnego brata, ale już od czasu płyty Just Enough Education To Perform [2001] pojawiały się problemy z jego zaangażowaniem. Próbowaliśmy je rozwiązać, ale wszystko zostało po staremu" - pisze Jones na internetowej stronie zespołu.

"Ja i Richard [Jones - basista Stereophonics] bardzo tęsknimy za Stuartem. Nasz zespół jest jak gang, a jego bardzo często po prostu z nami nie było - choć to nasza wina, że pozwoliliśmy sytuacji rozwinąć się w tym kierunku."

Reklama

Jeszcze bardziej enigmatyczne jest oświadczenie Richarda Jonesa, w którym ujawnia on, że Cable cierpi na tajemniczy "ból w tyłku", który nie pozwala mu usiedzieć w miejscu. Basista daje przy tym jasno do zrozumienia, że chodzi o faktyczne schorzenie, a nie o określenie charakteru kolegi ("pain in the ass" oznacza w jeżyku angielskim również człowieka uprzykrzającego życie innym).

Steve Gorman będzie zastępował Cable'a podczas najbliższych koncertów Stereophonics. Nie ma on jednak szans zostać pełnoprawnym członkiem grupy. "Stuart jest nie do zastąpienia" - twierdzi Kelly Jones.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stereophonics | jones | perkusista
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy