Reklama

Specjalny hołd dla Chrisa Cornella

Festiwal Rock on the Range w Colombus złożył szczególny hołd wokaliście Soundgarden Chrisowi Cornellowi, który odebrał sobie życie w nocy z 17 na 18 maja.

Festiwal Rock on the Range w Colombus złożył szczególny hołd wokaliście Soundgarden Chrisowi Cornellowi, który odebrał sobie życie w nocy z 17 na 18 maja.
Chrisa Cornella opłakują fani na całym świecie /fot. David Ryder /Getty Images

Tragiczną wiadomość o niespodziewanej śmierci Chrisa Cornella w ubiegły czwartek (18 maja) podał jego rzecznik. "Jego żona Vicky i rodzina byli zszokowani, gdy dowiedzieli się o jego nagłym i nieoczekiwanym odejściu" - podkreślił Brian Bumbery w wydanym oświadczeniu. Cornell został znaleziony w łazience pokoju hotelowego w Detroit przez przyjaciela.

Jeszcze tego samego dnia oficjalnie potwierdzono, że 52-letni wokalista powiesił się.

Przypomnijmy, że do tragedii doszło w nocy po koncercie grupy Soundgarden, której Cornell był wokalistą i liderem. Pozostałe sześć występów zostały odwołane.

Reklama

W piątek (19 maja) zespół miał być główną gwiazdą festiwalu Rock the Range w Columbus w stanie Ohio. Impreza nie została jednak odwołana, lecz jej charakter został zmieniony w specjalny hołd dla rockmana.

Na telebimach pojawiły się zdjęcia śpiewającego Cornella i dwie animowane świece. Z głośników fani mogli usłyszeć wykonywany przez Leonarda Cohena utwór "Hallelujah".

Później pokazano Cornella śpiewającego "Imagine" z repertuaru Johna Lennona, a także materiał wideo ze zdjęć wokalisty.

W hołdzie dla Cornella na scenie pojawili się Corey Taylor i Christian Martucci z grupy Stone Sour, którzy wykonali covery "Wish You Were Here" Pink Floyd i "Hunger Strike" Temple of the Dog, formacji, której członkiem również był zmarły wokalista. Z kolei Gavin Rossdale, lider zespołu Bush, zaprezentował swoją wersję "Black Hole Sun", jednego z największych przebojów Soundgarden.

Kariera muzyczna Cornella rozpoczęła się w Seattle, gdzie w 1984 roku założył zespół Soundgarden z gitarzystą prowadzącym Kimem Thyailem i basistą Hiro Yamamoto. Sam grał na gitarze i odpowiadał za wokal. Soundgarden miał ogromny wpływ na scenę muzyki grunge w latach 90. i stał się pierwszym zespołem grunge'owym, który podpisał kontrakt z dużą wytwórnią płytową, przecierając szlaki dla takich grup jak Nirvana, Pearl Jam czy Alice in Chains. Zespół rozpadł się w 1997 roku. 

Kilka lat później Cornell założył rockową grupę Audioslave z muzykami Rage Against The Machine - Tomem Morello, Timem Commerfordem i Bradem Wilkiem, i opuścił go w 2007 roku, by poświęcić się projektom solowym. 

W 2010 roku doszło do reaktywacji Soundgarden. Zespół zaczął występować na festiwalach (m.in. na Life Festival Oświęcim 2014) oraz wydał płytę "King Animal". W kwietniu 2017 roku rozpoczął trasę koncertową po Ameryce Północnej.

Czytelnicy miesięcznika "Guitar World" okrzyknęli Cornella najlepszym wokalistą rockowym w historii, był dziewiąty na liście najlepszych wokalistów wszech czasów magazynu "Rolling Stone" i dwunasty w stworzonym przez MTV rankingu "22 najlepszych głosów w muzyce".

Cornell był dwukrotnie żonaty. W 2014 roku poślubił Vicky Karayiannis, z którą miał dwójkę dzieci (córka Toni, syn Christopher Nicolas). Jego pierwszą żoną była menedżerka Soundgarden Susan Silver (mieli córkę Lilian Jean).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chris Cornell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy