Skandal na konkursie młodych zespołów. Nie były wystarczająco ponętne?

Jedną z grup biorących udział w bitwie był zespół Kalliope Jones. Tworzy go trójka dziewcząt w wieku 14 - 16 lat (wokalistka i gitarzystka Isabella DeHerdt, perkusistka Alouette Batteau oraz basistka Amelia Chalfant). Formacja zajęła trzecie miejsce, a po całym konkursie wszyscy początkujący muzycy otrzymali notatki sporządzone przez sędziów. Jedna z nich wywołała sporą konsternację w szeregach Kalliope Jones.

Występy oceniane były w kilku kategoriach. Jedną z nich była prezencja na scenie. Okazało się, że jedyny mężczyzna w trójce sędziowskiej miał zastrzeżenia co do seksualności nastolatek.

Uznał on bowiem, że dziewczyny są zbyt mało ponętne na scenie, przez co tracą okazję do zainteresowania sobą publiczność. Dziewczyny dostały natomiast punkt za "wymiatanie na scenie".

Zespół po otrzymaniu notatek zareagował na swoim Facebooku. Dziewczyny pogratulowały zwycięskim zespołom, do których nie miały żadnych zastrzeżeń. Skomentowały również sytuację z dziwnymi zaleceniami jednego z jurorów.

Fragment kontrowersyjnej notatki jednego z jurorów:

Chalfant stwierdziła natomiast, że sex-appeal nie powinien być głównym czynnikiem sukcesu w branży muzycznej. Dodała również, że ona oraz jej koleżanki z zespołu są przecież jeszcze bardzo młode, co tylko sprawia, że wydźwięk danych słów jest jeszcze gorszy.

Zobacz próbkę możliwości zespołu Kalliope Jones:

Według relacji dziewczyn, jurorzy próbowali wmówić dziewczynkom, że określenie z notatki miało mieć zupełnie inny wydźwięk  Sprawą szybko zainteresowały się lokalne media, jednak organizatorzy imprezy nie udzielali żadnych wyjaśnień dziennikarzom.

Żeńskie trio w swoim następnym poście dodało, że nie chciałoby robić kozłów ofiarnych z sędziów. Młode artystki mają jednak nadzieję, że zrozumieją oni swój błąd.

Kalliope Jones na żywo: