Reklama

Rozczarowany słowami żony

"Czy ktokolwiek zasługuje na takie traktowanie? Czy naprawdę jestem aż tak beznadziejny?" - pyta Blake Fielder-Civil, (jeszcze) mąż Amy Winehouse, w liście skierowanym do brytyjskiego dziennika "News of the World".

Fielder-Civil wyjawił, że to on podjął decyzję o rozstaniu. Jak tłumaczy, nie miał innego wyjścia. Nie do zniesienia były dla niego wypowiedzi Winehouse na temat ich życia seksualnego. Zaczęły się pojawiać krótko po tym, jak znalazł się za kratkami (odsiaduje wyrok za pobicie). Blake podejrzewa również, że był w tym czasie zdradzany.

"Czy ktokolwiek zasługuje na takie traktowanie? Czy naprawdę jestem aż tak beznadziejny? Słowa Amy są dla mnie wielkim zawodem" - powiedział Fielder-Civil.

"Komentarze na temat moich umiejętności łóżkowych wzbudziły sporą wesołość wśród współwięźniów. Muszę się zatem bardziej postarać z następną dziewczyną" - żartuje mąż wokalistki.

Reklama

Blake podkreślił, że nie chce wdawać się w medialną potyczkę ze swoją żoną. Przyznał również, że popełnił sporo błędów, za które teraz płaci cenę.

Blake Fielder-Civil i Amy Winehouse wzięli ślub na Florydzie w 2007 roku.

Zobacz teledyski Amy Winehouse na stronach INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy