Rita Ora - muzyczny talent, modowa indywidualistka

Gdy jej gwiazda zaczynała wschodzić, nazywano ją "nową Rihanną". Jak się okazało po latach, nie było to porównanie na wyrost. Rita Ora (posłuchaj!) z biegiem lat zyskała międzynarodową sławę, uwielbienie wśród słuchaczy i lukratywne kontrakty reklamowe. Brytyjska wokalistka o albańskich korzeniach w zeszłym roku wydała swój drugi album, nad którym pracowali topowi producenci i kompozytorzy muzyki dance. Artystka o niebanalnej, etnicznej urodzie i charakterystycznym wokalu wróciła po latach nieobecności i, podobnie jak feniks, którego przywołuje tytuł jej nowego krążka, zdaje się odradzać z popiołów.

Rita Ora, a właściwie Rita Sahatciu Ora, urodziła się w albańskiej rodzinie na terenie dzisiejszego Kosowa. Gdy tarcia między Serbami i Albańczykami zaczęły przybierać na sile, na początku lat 90. rodzina zdecydowała się wyemigrować do Wielkiej Brytanii. Przyszła gwiazda estrady dorastała w zachodniej części Londynu, a później, gdy rodzice finansowo stanęli na nogi, rozpoczęła naukę w artystycznej szkole Sylvia Young Theatre School, do której uczęszczała niegdyś Amy Winehouse. Karierę w show-biznesie rozpoczęła bardzo szybko. W 2009 roku wzięła udział w castingu na brytyjskiego reprezentanta w konkursie Eurowizji, jednak wycofała się. Swoją muzykę wolała prezentować w londyńskich barach i klubach oraz publikować nagrania w sieci. Jej umiejętności finalnie zwróciły uwagę łowców talentów z Roc Nation, wytwórni Jay'a-Z, która pod swoją opieką ma takie gwiazdy jak Rihanna czy Shakira.

Od tego momentu jej kariera rozwinęła się dynamicznie. Przełomem była współpraca ze wspomnianym raperem, z którym podpisała kontrakt w wieku zaledwie 17 lat. W 2012 roku ukazał się debiutancki album artystki, zatytułowany po prostu "Ora". Jej muzyka, oscylująca wokół R&B, muzyki klubowej i dance-popu, zyskała ogromne uznanie wśród słuchaczy, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii. Pierwsza płyta artystki znalazła się na szczycie tamtejszej listy muzycznych bestsellerów. W międzyczasie pojawiła się w kilku filmach, takich jak "Kłopotliwy towar", "Szybcy i wściekli 6" czy "Pięćdziesiąt twarzy Greya".

W 2017 roku Rita Ora przypomniała o sobie fanom nagrywając wraz z Edem Sheeranem singel "Your Song" (posłuchaj!), a następnie występując w roli prowadzącej galę MTV Europe Music Awards 2017 w Londynie. W wywiadach zawsze podkreśla, że choć inspiruje się wieloma gwiazdami, takimi jak David Bowie, Madonna, Tina Turner czy Gwen Stefani, jej największą idolką pozostaje Beyonce (sprawdź!). "Jest najpiękniejszą i najbardziej życzliwą osobą, jaką poznałam w branży muzycznej" - przekonuje.

23 listopada 2018 roku, z opóźnieniem, ukazał się nowy, drugi w karierze wokalistki, album zatytułowany "Phoenix". Trzy lata wcześniej Ora oskarżyła Roc Nation o dyskryminację ze względu na płeć i nieinteresowanie się rozwojem jej kariery. Wytwórnia zarzuciła artystce, że naraziła ją na straty pieniężne spowodowane tym, że nie spełniła warunków zawartej między stronami umowy - zamiast pięciu albumów, udało jej się nagrać tylko jeden. Spór wkroczył na drogę sądową, jednak finalnie został rozstrzygnięty polubownie.

Ora słynie nie tylko ze swojej muzyki, ale i zacięcia modowego. Dość wspomnieć, że regularnie zasiada w zaszczytnym pierwszym rzędzie na pokazach najbardziej uznanych w branży modowej marek, a sam Karl Lagerfeld nazywał ją swoją muzą. "Moda była pierwszą rzeczą, która sprawiła, że poczułam się jak indywidualistka. Na początku miałam obsesję na punkcie marki Mugler, która pomogła mi zdefiniować strukturę kobiecego ciała. Szukałam też inspiracji w szafach gwiazd, takich jak Madonna. Później zafascynował mnie punk. Zdałam sobie wtedy sprawę, że ubierając się punkowo, nie potrzebujesz wysokiej klasy ubrań, kluczowe jest szaleństwo" - zdradziła artystka w rozmowie z magazynem "Vogue". Brytyjka w maju tego roku wystąpiła na Orange Warsaw Festival. Relacjonując swój koncert w mediach społecznościowych, nie kryła zachwytu polską publicznością, która wyjątkowo entuzjastycznie ją przyjęła.

***Zobacz materiały****