Rihanna i Chris Brown znów razem
Piosenkarz Chris Brown nie pojawił się na wigilijnej kolacji w domu wokalistki Rihanny na Barbados, co zasmuciło gwiazdę i jej rodzinę. Jednak już następnego dnia para pojawiła się razem na meczu koszykówki.
Jak donosi gazeta "The Sun", 23-letni Chris Brown został zaproszony do rodzinnego domu 24-letniej Rihanny na Barbados.
W świątecznej atmosferze wokalista miał ostatecznie pogodzić się z byłą dziewczyną i przeprosić jej rodzinę za dotkliwe pobicie Rihanny w 2009 roku.
Piosenkarz nie pojawił się jednak na Barbados, co mocno zasmuciło Rihannę.
"Była mocno przygnębiona i zawiedziona. Zapewniała rodzinę, że na przyjęciu pojawi się również Chris. Byli gotowi przebaczyć mu to, co wyrządził Rihannie i znów powitać go na łonie rodziny" - komentuje informator tabloidu.
Zdenerwowana piosenkarka, która planowała spędzić całe święta i Nowy Rok na Barbados, już następnego dnia wsiadła w samolot i poleciała do Los Angeles. Tam... spotkała się z Chrisem Brownem.
Para pojawiała się wspólnie na meczu koszykarskiej ligi NBA pomiędzy Los Angeles Lakers i New York Knicks.
Jak zauważyły amerykańskie media, Rihanna i Chris Brown po raz pierwszy pokazali się publicznie razem od czasu dramatycznego pobicia gwiazdy w 2009 roku. Według serwisu TMZ, para przyjechała na mecz jednym samochodem. Natomiast po spotkaniu każde z nich wsiadło do osobnej limuzyny.