Radek agresywny przez byłą żonę?
Zdaniem psychologów Radosław Majdan, były mąż Doroty "Dody" Rabczewskiej (24 l.), może cierpieć na chorobliwą, nieodwzajemnioną miłość i dlatego staje się agresywny.
Przypomnijmy, że Radosławowi Majdanowi postawiono zarzut znieważenia policjantów i wymuszenia na funkcjonariuszach odstąpienia od czynności służbowych. Grozi mu za to do 5 lat więzienia. Bramkarz opuścił już policyjny "dołek" w Koszalinie za kaucją - obrońca wynajęty przez Polonię Warszawa zapłacił za to 50 tys. zł.
Jego przyjaciele i rodzina twierdzą, że bardzo zaszkodził mu rozwód z miłością jego życia - Dodą. Radek ponoć zachowuje się jak szaleniec. Pomimo że od ich rozwodu minęło 9 miesięcy, piłkarz nie odstępuje swojej byłej żony ani na krok - czytamy w "Super Expressie".
Psycholodzy potwierdzają, że trauma związana z rozwodem i chorobliwa miłość do byłej żony mogą mieć wpływ na zachowanie Radka.
"Człowiek zaczyna przekraczać granice, których normalnie by nie przekroczył. Łamie ustalone normy" - wyjaśnia przepytana przez tabloid pani psycholog.
"Małżeństwo się rozpadło, teraz ta cała sprawa z pobiciem..." - załamuje ręce Halina Majdan, matka bramkarza.
"Radek nie jest awanturnikiem! Ma 36 lat, a ja go nigdy pijanego nie widziałam"! - dodaje.
Zobacz teledyski Dody na stronach INTERIA.PL.