PRS KWŚ nie żyje. Polski raper miał zaledwie 24 lat
Wrocławski raper PRS KWŚ zginął w wypadku samochodowym w wieku 24 lat. Twórca i kibic wracał do domu z meczu Pucharu Polski.
PRS KWŚ, czyli Maciej Idzik, był raperem znanym we wrocławskim podziemiu oraz kibicem Śląska Wrocław. O śmierci poinformowało Stowarzyszenie Kibiców Wielki Śląsk.
24-latek wybrał się na mecz Pucharu Polski zaprzyjaźnionego klubu Motor Lublin z Legią Warszawa (1 grudnia). Zginął podczas powrotu do domu.
"Dzisiaj dotarła do nas tragiczna wiadomość. Nasz Brat z trybun Maciej Idzik zginął w wypadku samochodowym. Wczoraj z grupą kolegów w Lublinie wspierał Motor w Pucharze Polski. Gdy dzisiaj wracali do Wrocławia, miał miejsce tragiczny wypadek. Niestety Maciek zginął na miejscu. Miał 24 lata. Stowarzyszenie Wielki Śląsk w imieniu wszystkich kibiców składa najszczersze kondolencje rodzinie i bliskim Maćka. Jutro do Zabrza jedziemy wszyscy ubrani na czarno. Do 24 minuty nie będzie prowadzony doping. Przekazujcie tą informacje wszystkim znajomym, żeby jutro nie było nieporozumień" - czytamy w opublikowanym oświadczeniu.
Jako raper PRS KWŚ Idzik działał od kilku lat. Jego najbardziej znany utwór to "Presja otoczenia" z 2019 roku.