Płyty się nie sprzedają
Zauważalną tendencją na amerykańskim rynku w mijającym tygodniu jest spadek sprzedaży płyt. Większość albumów w pierwszej piątce bestsellerów płytowych sprzedaje się średnio o 15-20 procent gorzej niż w poprzednim notowaniu.
Alicia Keys i jej album "As I Am" nadal króluje na amerykańskiej liście bestsellerów "Billboard 200". Wokalistka już trzeci tydzień okupuje 1. miejsce i nie zamierza ustąpić, choć sprzedała znacznie mniej płyt niż tydzień temu.
Podobnie maleje sprzedaż ścieżki dźwiękowej do filmu "Juno", jednak nie przeszkodziło jej to wskoczyć z 3. miejsca na 2. Zapewne wydawnictwo będzie radzić sobie coraz lepiej za sprawą czterech nominacji filmu do Oscara.
Podobny skok wykonała Mary J. Blige z albumem "Growing Pains" awansując z 4. miejsca na 3.
"In Rainbows" Radiohead spadło z 2. na 4. podobnie, jak stało się to w Wielkiej Brytanii. Mimo to "Radiogłowi" sprzedali o jedną trzecią więcej płyt niż tydzień temu.
Na 5. miejsce wspiął się Raheem DeVaughn, który zdobył ostatnio nominację do Grammy w kategorii "najlepszy wokalista r'n'b". Jego poprzedni album z 2005 roku "The Love Experience" nie schodzi z list Billboardu i utrzymuje się na 46. miejscu.
Już 65. tydzień na liście świętuje amerykańska piosenkarka country Taylor Swift. Tym razem artystka uplasowała się na 6. miejscu.
Koncertowy album"Live From Philadelphia" wokalisty r'n'b Johna Legenda debiutuje na miejscu 7. Jego krążek był dostępny w tylko w sieci sprzedaży Target, a mimo to poradził sobie bardzo dobrze.
Album Chrisa Browna ześlizgnął się z 7. pozycji na 9., a pierwszą dziesiątkę bestsellerów w Stanach Zjednoczonych zamyka muzyka do serialu Disney'a zatytułowanego "Hannah Montana".
Kompilacja największych przebojów Spice Girls "Greatest Hits" sprzedała się niewiele lepiej niż pierwszy solowy album Ringo Starra od 1979 roku "Liverpool 8". Tym samym oba wydawnictwa zaczynają swoją karierę na liście "Billboardu" na 93. i 94. pozycji.