Reklama

Perfect: Grzegorz Markowski o płycie z orkiestrą

Kilka tygodni temu, a dokładnie 15 listopada, ukazała się płyta "Perfect symfonicznie", na której znalazło się kilkanaście przebojów zespołu Perfect w aranżacjach na orkiestrę symfoniczną. O pomyśle na nagranie takiego albumu Grzegorz Markowski, wokalista zespołu, opowiedział w rozmowie z "Super Expressem".

Markowski zapytany o to, skąd wziął się pomysł na nagranie albumu z Polską Orkiestrą Radiową, odpowiedział:

"Mariaż muzyki rockowej i klasycznej zawsze mi się podobał. A i próby czynione były wielokrotnie. Niekoniecznie brało się całą orkiestrę, ale dobierało smyki, czy samą sekcję dętą. I piosenki brzmiały bardzo pięknie, jak choćby słynny Bielszy odcień bieli Procol Harum".

"A nasze piosenki tworzą ponadgodzinny spektakl, który od początku do końca nie brzmi nudno i banalnie. Piosenki, które znam i śpiewam przez dwadzieścia kilka lat, nabrały innego wymiaru. Są bajeczne".

Reklama

Wokalistę nie martwią specjalnie oskarżenia o to, że Perfect odcina kupony od sławy i serwuje tzw. odgrzewane kotlety.

"Jeśli ktoś tak uważa, to jego prawo. Ale tych starych piosenek aż tak dużo nie ma na tej płycie. Jest Ewka, Chcemy być sobą, AutobiografiaIdź precz. A utworów na płycie jest przecież piętnaście. Dodaliśmy piosenki, które publiczność rzadko słyszała, jak Grawitować, Gdy mówię jestem".

"Jest też jedna premierowa - Kto dziś przygarnie mnie. Ta piosenka będzie też na nowej płycie Perfectu, która jest już na ukończeniu. Będzie prawdopodobnie nosić tytuł Schody i wydamy ją w okolicach lutego"

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Perfect | nagranie | piosenki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy