Reklama

Paul McCartney: Spałem z Lennonem

Od 8 grudnia, gdy świat obchodził 25. rocznicę śmierci Johna Lennona, minęło już kilka dni, jednak wciąż pojawiają się wypowiedzi na jego temat innych artystów. Do dyskusji włączył się teraz także Paul McCartney, kiedyś najlepszy przyjaciel zastrzelonego w 1980 roku muzyka.

"Po usłyszeniu tej strasznej wiadomości nie mogłem uwierzyć, że stało się to w tak okropnych okolicznościach. Później jednak zacząłem myśleć o wszystkich wspaniałych chwilach, które razem spędziliśmy" - powiedział McCartney.

"Byłem bardzo uprzywilejowany i miałem szczęście, że mogłem poznać Johna już w czasach naszego dzieciństwa. Razem spędziliśmy mnóstwo czasu. Żadna inna osoba nie znała go przez tak długi czas".

"Wiecie, mogę powiedzieć, że z nim spałem. Podczas wakacji jeździliśmy gdzieś autostopem i później mieliśmy tylko jedno łóżko. Mogę powiedzieć, że go znałem".

Reklama

"Cóż mogę więcej dodać? Chyba tylko to, o czym wiedzą wszyscy. To był fantastyczny człowiek, jedna z najważniejszych postaci XX wieku. Jestem dumny, że znaliśmy się do dzieciństwa" - dodał były muzyk The Beatles.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: beatles | john lennon | spała | spać | Paula | McCartney | Paul McCartney
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy