Reklama

Nie żyje Fats Domino. Legendarny muzyk miał 89 lat

Pionier rock'n'rolla, wokalista, pianista i kompozytor, Fats Domino, zmarł w wieku 89 lat.

Pionier rock'n'rolla, wokalista, pianista i kompozytor, Fats Domino, zmarł w wieku 89 lat.
Fats Domino zmarł w wieku 89 lat /Clive Limpkin /Getty Images

Wiadomość o śmierci muzyka podały media z Nowego Orleanu, powołując się na słowa córki Domino. Artysta miał umrzeć w swoim domu otoczony przez rodzinę.

Antoine "Fats" Domino urodził się w lutym 1928 roku w Nowym Orleanie. Był najmłodszym z ośmiorga rodzeństwa. Talent muzyczny objawił się u niego już w młodości, kiedy to zaczął grywać na pianinie.

Jego kariera muzyczna rozpoczęła się w 1949 roku, kiedy to nagrał pierwszy utwór w duecie z trębaczem Dave'em Bartholomewem -  "The Fat Man". Singel sprzedał się w nakładzie ponad miliona kopii i trafił na drugie miejsce listy Billboard R&B.

Reklama

W ciągu 50 lat kariery Fats Domino nagrał kilkadziesiąt albumów, sprzedając łącznie ponad 65 milionów egzemplarzy płyt na całym świecie. Jego największymi hitami były numery "Blueberry Hill", "Ain't That a Shame" ,"I’m Walking To New Orleans".

W 1987 roku nagrodzono go statuetką Grammy za całokształt twórczości. W latach 80. włączono go również do Salonu Sław Rock'n'Rolla. W 1998 roku Bill Clinton uhonorował go Narodowym Medalem Sztuki.

W 2010 roku magazyn "Rolling Stone" uznał go za jednego z najważniejszych twórców muzyki rozrywkowej w historii.

 Twórczością Domino inspirowali się m.in. Elvis Presley oraz The Beatles.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy