Reklama

Nie radzi sobie po śmierci matki

Czy 19-letnia córka nieżyjącej Whitney Houston idzie w ślady słynnej matki i zaczyna pogrążać się w kłopotach?

Jak twierdzi magazyn "Grazia", Bobbi Kristina Brown nie potrafi poradzić sobie z faktem odejścia matki i jest niestabilna emocjonalnie.

19-latka znalazła oparcie w Nicku Gordonie, który wiele lat temu został nieoficjalnie adoptowany przez Whitney Houston. Młodzi wychowywali się razem jak siostra i brat, stąd informacja o zaręczynach Bobbi Kristiny i Nicka zbulwersowała opinię publiczną.

Jednak osoby bliskie z rodziną Whitney Houston nie były zaskoczone zachowaniem córki gwiazdy.

Rozmówca "Grazia" twierdzi, że 19-latka odziedziczyła po matce wiele cech - niestety głównie tych najgorszych. Na psychice nastolatki odbił się również fakt wieloletniego uzależnienia jej matki od narkotyków.

"Bobbi jest bardzo słodka, ale też smutną dziewczyną. Dorastała nie mając pojęcia, w jakim stanie danego dnia będzie jej matka" - czytamy.

Reklama

"Jednocześnie bardzo ją kochała, bo matka była dla niej księżniczką z bajki" - dodaje informator magazynu.

"Osoby znające realia domu Houston nie były zaskoczone zaręczynami Bobbi z Nickiem. On dorastał w takich samych warunkach i tylko on jest w stanie w pełni ją zrozumieć" - twierdzi rozmówca "Grazia".

"Whitney była grzeczną dziewczyną, która w pewnym momencie zboczyła na złą stronę. Bobbi zna głównie ciemną stronę swojej matki, co nie wyklucza sytuacji, że sama wyrośnie na porządną osobę" - czytamy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: houston | Whitney | matka | Whitney Houston
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy