Reklama

Natasza Urbańska i jej "Instynkt". Zobacz teledysk i sprawdź tekst

Czas na samotną wędrówkę Nataszy - tak zapowiadana jest piosenka "Instynkt", zapowiadająca nowy album Nataszy Urbańskiej.

Czas na samotną wędrówkę Nataszy - tak zapowiadana jest piosenka "Instynkt", zapowiadająca nowy album Nataszy Urbańskiej.
Natasza Urbańska prezentuje nowy teledysk /AKPA

Pod koniec 2020 r. poznaliśmy piosenki "Nieuchronne" (posłuchaj!) i "Ile". Z kolei w marcu tego roku Natasza Urbańska zaprezentowała "Psie łzy", zaskakujący duet z Maciejem Maleńczukiem.

Teraz poznaliśmy czwarty singel - "Instynkt".

"Jeśli potrzebujecie motywacji, 'Instynkt' jest idealną propozycją - to opowieść o stawianiu czoła przeciwnościom losu podczas drogi do swoich celów" - takie słowa pojawiły się pod teledyskiem.

Reklama

Natasza Urbańska swój nowy album wyda własnym nakładem. "Wybrała drogę niezależnej artystki, pozostając tym samym swoim własnym wydawcą i współtwórcą swojej muzyki" - czytamy w oficjalnej zapowiedzi.

Tym razem reżyserią klipu zajęła się sama Urbańska. Za montaż i zdjęcia odpowiada Kuba Józefowicz, 28-letni syn Janusza Józefowicza z pierwszego małżeństwa. Natasza i Janusz wzięli ślub w sierpniu 2008 r., cztery miesiące później na świat przyszła ich córka Kalina.

Wokalistka i aktorka zaprezentowała zmieniony wizerunek, zarówno jeśli chodzi o muzyczne oblicze, jak i wizualną stronę.

W nagraniach pomaga jej Sampler Orchestra - pod tym szyldem kryją się Paweł Moszyński i Stanisław Koźlik. Na koncie mają współpracę z raperami SokołemHadesem (płyta "Różewicz - Interpretacje" z 2015 r.) oraz Marysią Starostą ("Ślubu nie będzie z 2018 r.).

"Długo trwało zanim znalazłam producentów muzycznych, którzy pomogli mi stworzyć moje własne brzmienie" - mówiła Natasza w rozmowie z PAP Life.

Poprzednia płyta Urbańskiej - "One" - ukazała się w styczniu 2014 r. Wydawnictwo promowały single "Muszę odejść", "Rolowanie", "Escamillo" i "Hipnotyzuj mnie".

Najwięcej kontrowersji wzbudził teledysk do piosenki "Rolowanie" (z pamiętnym lizaniem umywalki). Internauci i krytycy nie zostawili na nim suchej nitki, a epitety "żenada roku" były na porządku dziennym. Sama Natasza tłumaczyła później, że całość była żartem i prowokacją.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Natasza Urbańska | teledyski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy