Reklama

Nas: Eminem jest w porządku

Podczas konferencji prasowej, jaka odbyła się w Londynie, amerykański raper Nas przekonywał zgromadzonych dziennikarzy, że nadchodzi chwila, w której hip-hop odrodzi się na nowo, a na scenie pojawi się mnóstwo młodych wykonawców. Raper bronił też Eminema.

"Wydaje mi się, że rap jest teraz bardzo otwarty na młodych wykonawców. Na pewno mają oni dużo większe szanse wypłynąć na powierzchnię niż jeszcze rok, czy dwa temu. Starsi powoli odsuwają się na bok" - tłumaczy Nas.

Poza tym popularność zdobywa znowu prawdziwy głos "ulicy".

"Po Stillmatic branża nieco się zagubiła, ponieważ nikt nie spodziewał się, że album mówiący o przyziemnej rzeczywistości, może odnieść tak wielki sukces. Chciałem to przypieczętować płytą God's Son" - mówi raper.

Nas bierze w obronę Eminema.

"Atakowanie go jest czystą głupotą. Kiedyś był taki ktoś jak Elvis, który ukradł czarną muzykę... to jest zbrodnia. Ale Eminem nagrywa dla Aftermath, czyli czarnej wytwórni, promuje następnych czarnych wykonawców i nie wstydzi się miejsca, z którego pochodzi, wręcz przeciwnie - uczy czarnych i białych, jak porozumiewać się między sobą" - mówi Nas.

Reklama

"God's Son", najnowszy album Nasa, ukazał się 13 grudnia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eminem | hip hop | raper | Nas | Marshall Bruce Mathers III
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy