Reklama

Michał Wiśniewski przed sądem

We wtorek, 16 września, w sądzie w Częstochowie, odbyła się pierwsza rozprawa w procesie Michała Wiśniewskiego, lidera zespołu Ich Troje. Oskarżony jest on o spowodowanie obrażeń ciała u nastoletniej fanki podczas jednego z koncertów. Tymczasem Ich Troje poinformowali, iż premiera ich nowej płyty została przesunięta na maj przyszłego roku.

Niespełna 18-letnia Monika O. oskarża Wiśniewskiego, że podczas koncertu jesienią 2001 roku, skacząc ze sceny na publiczność, spowodował uszkodzenia jej ciała. Podczas pierwszej rozprawy poszkodowana podtrzymała swoje zarzuty, złożone w sądzie w trybie oskarżenia prywatnego.

Wiśniewski nie przyznał się do winy, a jego obrońca wnioskował o wezwanie świadków, m.in. innych członków zespołu Ich Troje oraz pracowników ochrony zatrudnionych podczas koncertu, na którym miało dojść do obrażeń ciała u dziewczyny.

Sąd zdążył przesłuchać we wtorek tylko jednego świadka obrony. Bartosz L., szef ochrony osobistej Wiśniewskiego, powiedział, że "widział wszystko najlepiej" i nie pamięta, żeby Wiśniewski upadł. Według niego, "ludzie go przechwycili i był niesiony na rękach".

Reklama

"Sąd będzie decydował, czy jestem winny. Nie zrobiłem nic złego. Jest mi bardzo przykro" - powiedział Wiśniewski dziennikarzom po zakończeniu pierwszej rozprawy. Kolejna odbędzie się 27 października.

Tymczasem na oficjalnej stronie zespołu Ich Troje ukazała się informacja, że premierę kolejnej płyty przełożono na maj 2004 roku. Przyczyną jest - jak podano - napięty terminarz koncertowy grupy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ich Troje | 'Wtorek' | W.E. | sady | Michał Wiśniewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy