Michael Jackson wzgardził piosenkami z debiutanckiej płyty Justina Timberlake'a
Zaskakujące wyznanie na temat Michaela Jacksona wygłosił Pharrell Williams. Raper, wokalista oraz producent przyznał, że utwory, które znalazły się na płycie "Justified" Justina Timberlake'a, były przygotowywane z myślą o płycie króla popu.
Pharrell Williams był gościem podcastu Revolt TV pt. "Drink Champs". To właśnie tam zdradził, że regularnie podsyłał produkcje do Michaela Jacksona i Prince'a.
Producent i członek takich składów jak The Neptunes i N.E.R.D przyznał, że pracował nad muzyką na jeden z albumów króla popu.
"John McClain był wtedy jego menedżerem. Wysyłaliśmy mu mnóstwo rzeczy, dostał prawie wszystko, co słychać na 'Justified'. To było przeznaczone dla Michaela" - wspominał.
Następnie dodał, że tylko jeden numer, który znalazł się na solowym debiucie Justina Timberlake'a, nie był przeznaczony dla Jacksona. Dotyczył Britney Spears.
Jak więc doszło do tego, że nie usłyszeliśmy na tych produkcjach słynnego wokalisty? Zainteresowania nie wyraził bowiem sam gwiazdor. Według Pharrella zależało mu bardziej na brzmieniu podobnym do tego, które producent stworzył na płytę rapera Noreagi (utwór "Superhug" - posłuchaj!, płyta "N.O.R.E.").
"John McClain powiedział: 'człowieku, Michael nie chcę twoich rzeczy. Woli to, co zrobiłeś dla Noreagi...'" - mówił.