Reklama

McLaren nie rezygnuje

Malcolm McLaren, uważany za odkrywcę grupy Sex Pistols, zdementował pogłoski, jakoby miał się wycofać z wyścigu o urząd burmistrza Londynu i przekazać swe poparcie innemu kandydatowi Kenowi Livingstone'owi. Informacje taką na początku tygodnia podała brytyjska gazeta "Independent".

Rzecznik McLarena powiedział: "To nonsens. To tak, jakby dwa i dwa dawało w sumie pięć. Zostaliśmy przez nich zapytani, czy pozycja Malcolma została w jakiś sposób zagrożona przez włączenie się Kena do tej walki o urząd jako kandydata niezależnego i czy mamy odpowiednie zaplecze finansowe, aby sprostać tej rywalizacji. Przyznaliśmy, że nie będzie to łatwe i do 5 kwietnia, dnia w którym trzeba będzie podjąć ostateczną decyzję, czy walczymy dalej, nie mamy zamiaru zmieniać naszej decyzji".

McLaren jest wspierany finansowo przez Alana McGee, twórcę wytwórni Creation i odkrywcę grupy Oasis. Jak na razie na swoją kampanię legendarny muzyk wydał około 50 tysięcy dolarów. Rzecznik dodał także, że w przypadku wycofania się Malcolma, żadne pieniądze nie zostaną przekazane dla wsparcia Kena Livingstone'a i nie zostanie udzielone mu żadne poparcie. "Malcolm tak naprawdę mu nie ufa i jeżeli w końcu zdecyduje się go poprzeć, to tylko wtedy, gdy będzie miał pewność, że będzie on dobrze pracował na rzecz Londynu".

Reklama
New Musical Express
Dowiedz się więcej na temat: McLaren
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy