Twoja Twarz Brzmi Znajomo
Reklama

Magdalena Narożna w "Twoja twarz brzmi znajomo": Były i łzy, i trudniejsze momenty

Po trzech odcinkach programu "Twoja twarz brzmi znajomo" w Polsacie znana z discopolowej grupy Piękni i Młodzi Magda Narożna zajmuje przedostatnie miejsce w generalnej klasyfikacji.

Po trzech odcinkach programu "Twoja twarz brzmi znajomo" w Polsacie znana z discopolowej grupy Piękni i Młodzi Magda Narożna zajmuje przedostatnie miejsce w generalnej klasyfikacji.
Magdalena Narożna jako Liz Mitchell (Boney M.) w "Twoja twarz brzmi znajomo" /Maciej Zawada /Polsat

Magdalena Narożna jest liderką zespołu disco polo Piękni i Młodzi (posłuchaj!). 

Jest też uczestniczką tegorocznej edycji programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Wokalistka przyznała, że bardzo się ucieszyła, gdy otrzymała propozycję, ponieważ "TTBZ" to jeden z jej ulubionych programów rozrywkowych. 

"To jest fantastyczna przygoda i cieszę się ogromnie, że miałam okazję wziąć w tym udział. Myślę, że te przyjaźnie, które my zawiązaliśmy tutaj na planie będą niekończące, także to jest ogromne wynagrodzenie za to wszystko" - mówiła.

Reklama

W pierwszym odcinku programu Narożna wcieliła się w Piotra Cugowskiego. Wykonała utwór "Kto nie kochał" (sprawdź!). Z kolei w drugim wystąpiła jako Halina Frąckowiak z festiwalu w Sopocie w 1984 r. (przebój "Tin Pan Alley").

W trzeciej odsłonie wcieliła się w Liz Mitchell, jedną z wokalistek ikony disco - Boney M. w utworze "Brown Girl in the Ring" (sprawdź!).

"Zrobiłaś imprezę! Cudowna i fantastyczna barwa głosu, i styl i nastrój. Naprawdę jakbym widziała i słyszała Boney M." - powiedziała Kasia Skrzynecka. "Disco wiecznie żywe" - dodał Adam Strycharczuk.

Do 23 punktów od jurorów Narożna otrzymała jeszcze 5 pkt. bonusowych od Pawła Górala. Ostatecznie 28 pkt. dało jej drugie miejsce w odcinku (wygrał Lesław Żurek jako Aleksander Żabczyński w piosence "Już nie zapomnisz mnie"). W klasyfikacji generalnej liderka grupy Piękni i Młodzi wyprzedza tylko Annę Sieklucką.

"Same wcielenia męskie to jest dla kobiety niesamowite przeżycie. Dzięki tej niezwykłej charakteryzacji mogłam się poczuć jak prawdziwy facet! Ale poziom wyzwań faktycznie jest bardzo wysoki i nie zawsze jest łatwo. Były i łzy, były i trudniejsze momenty, zwłaszcza, gdy organizm zaczyna się buntować i bronić się przed tym, co jest dla nas niewygodne" - mówi wokalistka w rozmowie z "Super Expressem".

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy