Live: Piękne piosenki
20 maja ukaże się najnowszy album amerykańskiej formacji Live. Zespół powrócił podobno do brzmień znanych z pochodzącego z 1994 r. "Throwing Copper", który do tej pory rozszedł się w 7 milionach egzemplarzy.
"Birds Of Pray", szósty już album w historii grupy został wyprodukowany przez Jima Wirta, znanego ze współpracy z takimi zespołami jak Hoobastank, czy Incubus.
"Największą frajdę sprawia zawsze komponowanie piosenek, które później staja się hymnem" - mówi Ed Kowalczyk, lider Live. "Strasznie chcieliśmy napisać coś w tym rodzaju. Ostatnio odeszliśmy nieco od tego rodzaju brzmień, miło więc było powrócić do tego rodzaju sztuki".
Pierwszym singlem promującym wydawnictwo będzie piosenka "Heaven" zainspirowana narodzinami córeczki Kowalczyka:
"To najbardziej napełniające trwogą, pełne napięcia i przerażająco piękne doświadczenie, jakie możesz sobie wyobrazić" - mówi wokalista. "Dzięki tej piosence chcę powiedzieć, że każde życie jest unikalne i wartościowe".
"Life Marches On", kolejny singel z "Birds Of Pray" powstał pod wpływem zniesmaczenia związanego z tym, co możemy obecnie usłyszeć w rozgłośniach radiowych.
"W ciągu ostatniego pięciolecia sztuka komponowania piosenek powędrowała na półkę, a górę wziął nacisk na wizerunek i modę" - tłumaczy Kowalczyk. "Nie czuję potrzeby wypowiadania konkretnych nazwisk, ale wydaje mi się, że to właśnie jest częścią misji tego albumu - powrócić do komponowania naprawdę pięknych piosenek".