Reklama

Limp Bizkit: Gitarowe przymiarki

W niedzielę, 30 marca, zespół Limp Bizkit zagra podczas imprezy "Wrestlemania XIX". Najwyższa więc pora, aby podjąć decyzję dotyczącą wyboru nowego gitarzysty formacji. Fred Durst, lider Limp Bizkit, unika jednak konkretnych decyzji i nadal korzysta z usług przyjaciół.

Podczas niedzielnej imprezy w rolę Wesa Borlanda, byłego gitarzysty Limp Bizkit, wcielą się Brian "Head" Welch, gitarzysta Korn i Mike Smith ze Snot.

Jakiś czas temu mówiło się, że to właśnie Mike Smith zostanie nowym gitarzystą formacji.

"Pracowaliśmy przez jakiś czas z Mikem. To prawdziwy wariat" - stwierdza enigmatycznie Durst, unikając jednak odpowiedzi na pytanie, czy Smith dołączy do zespołu na stałe. Wiadomo natomiast, że Brian "Head" Welch nie ma najmniejszego zamiaru opuścić szeregów swej macierzystej formacji.

Wygląda na to, że pod znakiem zapytania stanął także tytuł następcy płyty "Chocolate Starfish and the Hot Dog Flavored Water". Album, którego datę premiery przesunięto ostatnio na 17 czerwca, miał się pierwotnie nazywać "Bipolar".

Reklama

Według najnowszych informacji, dużo bardziej prawdopodobnym tytułem jest "Fetus More", jednak na oficjalnej stronie grupy pojawiła się także propozycja "The Search For Teddy Swoes".

"O tym, jaki będzie tytuł najnowszego albumu, zadecyduję, gdy zobaczę oprawę graficzną płyty" - tłumaczy lider Limp Bizkit.

Nie znany jest także ostateczny zestaw kompozycji, jakie pojawią się na wydawnictwie.

"W poniedziałek wchodzimy do studia aby nagrać kolejne trzy utwory" - mówi Durst.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Limp Bizkit | impreza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy