Lamb of God: Lider o krok od śmierci
Wokalista Lamb of God, Randy Blythe cudem uniknął śmierci w wypadku drogowym.
Do zdarzenia doszło w sobotę (9 lipca) na drodze w Oklahomie. Kobieta siedząca za kierownicą ciężarówki wjechała w zaparkowany na poboczu drogi samochód, którym podróżował muzyk wraz z przyjaciółmi. Randy Blythe, będąc również utalentowanym fotografem udokumentował wydarzenie serią postów na Instagramie.
Zwracając się bezpośrednio do kobiety napisał: "Obserwowałem, jak twoja ciężarówka uderza w nasz samochód - widziałem, jak uderzyła i samochód uniósł się w powietrze. W zwolnionym tempie, jak scena z horroru. Wyrosły ci śmiercionośne skrzydła i poleciałaś wysoko w powietrze ku nam, by za chwilę upaść na drogę tylko kilka metrów dalej i uderzyć w inną ciężarówkę. A wszystko to zanim jeszcze uderzyłaś w nas".
"Byliśmy w środku pustkowia, z szeroko biegnącą drogą i dobrą widocznością. Jak mogłaś nas nie zauważyć? Jak szybko jechałaś, by wpaść na dwa pojazdy i jeszcze unieść się w powietrze?" - pyta frontman grupy Lamb Of God.
Po wypadku Blythe i jego przyjaciele pobiegli do przewróconego samochodu i dostrzegli rannych pasażerów. Wokalista dodał, że kiedy doszło do wypadku siedział wraz z przyjaciółmi w środku pojazdu. W swoich postach Blythe ujawnił, że po kierowcę i pasażerów przyjechała karetka, a laweta odtransportowała uszkodzony pojazd. Kierowca drugiej ciężarówki był w stanie zmienić koło i odjechać, nim Blythe i przyjaciele doczekali się nowego haku holowniczego.
"Dzięki Bogu, że wciąż żyjemy", powiedział wokalista. Zakwestionował również argumenty prowadzącej pojazd dziewczyny, która twierdziła, że straciła kontrolę nad hamulcami. Wokalista twierdził, że najprawdopodobniej była pijana, zajmowała się telefonem, lub nie zwracała uwagi na drogę.
"Kiedyś byłem taki jak ty, nieostrożny i nieodpowiedzialny. Zmieniłem swoje podejście do życia, zanim szczęście mnie opuściło. Ty masz szczęście, że żyjesz. Wczoraj prawie zginęłaś, prawie nas zabiłaś. Zwróć uwagę na to, co chcę ci powiedzieć- słuchaj mnie, mała dziewczynko. Czy rozumiesz to, co próbuję ci przekazać? Dostałaś drugą szansę, tak jak ja. Weź ją" - tymi słowami Blythe zwracał się do sprawczyni wypadku.
Zanim doszło do wypadku, Blythe odpoczywał od trasy koncertowej. Zespół podpisał już kolejne kontrakty i zagra m.in. w Nowej Zelandii, Australii i Japonii.