Reklama

Lady Pank: Prawie zachwyt

- Chciałbym, żeby teraz nastał rzeczywiście nasz czas - mówi w rozmowie z INTERIA.PL Krzysztof Kieliszkiewicz, basista zespołu Lady Pank. Wydana w czerwcu nowa płyta formacji kierowanej przez Jana Borysewicza zatytułowana jest właśnie "Teraz".

- Chciałbym, żeby za tym tytułem poszły realne zdarzenia i nastał rzeczywiście nasz czas - mówi Kieliszkiewicz.

- Lady Pank zawsze traktowany był bardziej jako zespół koncertowy niż studyjny, natomiast kilka osób, które posłuchały tej płyty (niekoniecznie związanych z branżą muzyczną), miało naprawdę bardzo pozytywne odczucia, graniczące wręcz z zachwytem.

Przez pewien czas muzycy zastanawiali się, czy bardziej aktualnie nie brzmiałby tytuł "Tera".

- To co czytaliśmy w gazetach i widzieliśmy w telewizji, nasunęło nam pomysł, aby zmienić ten tytuł. Ponieważ na prowadzenie wychodziła formacja pana Leppera pomyśleliśmy, że bardziej aktualny będzie tytuł "Tera Lady Pank".

Reklama

Przeczytaj cały wywiad z Lady Pank.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nowa płyta | Lady Pank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama