Reklama

Jeden Osiem L: Szantaż w Egipcie

Hiphopowy skład Jeden Osiem L wyjechał do Egiptu, by tam nakręcić teledysk. Wycieczka do Afryki okazał się jednak dla chłopaków prawdziwym koszmarem.

Jeden Osiem L chcieli nakręcić wideoklip na pustyni, przebrani w wojskowe mundury. Poza tym w teledysk miały się znaleźć zdjęcia prezentujące prawdziwe życie w Egipcie, dalekie od kurortowych luksusów.

To najwyraźniej nie spodobało się miejscowym. Jeden Osiem L byli śledzeni i zastraszani. Okradziono ich hotelowy pokój i skonfiskowano nagrania, strasząc bronią.

"Po pierwszym dniu, gdy wracaliśmy do hotelu, zatrzymało nas kilku mężczyzn. Kazali nam oddać kasety. Byli agresywni, grozili nam bronią i siłą zabrali nagrania. Część naszej pracy udało się uratować i wysłać w nocy internetem do kraju" - powiedział "Faktowi" Łukasz z Jeden Osiem L.

Reklama

"Dowiedzieliśmy się, że jeśli się nie wyniesiemy, to do naszych bagaży zostaną podrzucone narkotyki. I zamiast w Polsce, wylądujemy za kratkami. Odetchnęliśmy, gdy samolot oderwał się od płyty lotniska" - dodaje Krzysztof Zgorzelski z Universal Music Polska.

We czwartek, 24 marca, skład Jeden Osiem L będzie gościem naszej CZATerii. Szczegóły już wkrótce!

INTERIA.PL/Fakt
Dowiedz się więcej na temat: szantaż
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy