Genialny muzyk i niespokojny celebryta. Lenny Kravitz i jego największe hity

Lenny Kravitz i jego najlepsze piosenki /Paul Natkin/Getty Images /Getty Images

Ma na swoim koncie ponad 40 milionów sprzedanych płyt. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów na całym świecie. Genialny muzyk i niespokojny celebryta, niespełniony aktor i obiecujący fotograf. Lenny Kravitz.

Zawieszony między Nowym Jorkiem i Paryżem od ponad 30 lat zachwyca nas swoim muzycznym talentem, serwując piosenki, które stają się ponadczasowymi przebojami. Z okazji urodzin Lenny'ego Kravitza postaramy się przypomnieć te bardziej i mniej znane nagrania.

"It Ain't Over Til It's Over" (1991)

"It Ain't Over Til It's Over" to piosenka Lenny'ego Kravitza, wydana w 1991 roku jako drugi singiel z albumu "Mama Said". Gładkie i uduchowione brzmienie utworu, z chwytliwymi zwrotami akcji i funkową linią basu, czerpie z wpływów muzyki soul i R&B lat 60. i 70.

Kravitz napisał "It Ain't Over Til It's Over" w pokoju hotelowym w Los Angeles. Nagranie było próbą ratowania jego związku z Lisą Bonet, z którą ożenił się w 1987 roku. Początkowo muzyk odrzucił utwór ze wstępnej tracklisty albumu. Uważał, że jest on zbyt osobisty i zamierzał podarować go Smokey Robinsonowi.

Reklama

Nagranie szybko stało się przebojem w Ameryce, docierając do 2. miejsca listy Billboard Hot 100. W jednym z wywiadów Lenny Kravitz wspominał, że utwór stał się tak popularny, że spacerując po Nowym Jorku, słyszał go wszędzie. Teledysk do nagrania bez przerwy pojawiał się w telewizji, co sprawiło, że muzyk stał się rozpoznawalny. 

"Musiałem zrezygnować z jazdy metrem, co strasznie skomplikowało moje życie w tamtym czasie" - dodaje.

"Are You Gonna Go My Way?" (1993)

Szalony gitarowy riff i mocny rytm perkusji to znak, że w naszych uszach pojawił się "Are You Gonna Go My Way?". Pierwszy singel z wydanego w 1993 roku albumu pod tym samym tytułem. Nagranie powstało podczas próby, kiedy Kravitz i jego gitarzysta Craig Ross przerzucali się riffami i improwizowali.

Utwór szybko stał się przebojem na całym świecie, podbijając listy przebojów. O jego sile świadczy fakt, że jest jednym z najchętniej wykonywanych nagrań Kravitza przez innych artystów. Swoje wersje "Are You Gonna Go My Way?" mają na koncie Metallica, Tom Jones, Robbie Williams czy Adam Lambert.

"Always on the Run" (1991)

Znowu wracamy na krążek "Mama Said" z 1991 roku. "Always on the Run" był pierwszym utworem promującym to wydawnictwo. Nagranie powstało w wyniku współpracy Kravitza z gitarzystą Guns’n’Roses Slashem i było efektem mocno zakrapianej sesji. 

Slash napisał "Always on the Run" z myślą o swoim zespole, jednak perkusista Steven Adler nie mógł sobie z nim poradzić. Dopiero spotkanie z Kravitzem pozwoliło na wykorzystanie pełni mocy tej piosenki. Obaj muzycy stworzyli jeden ze sztandarowych hymnów rocka.

"Always on the Run" ugruntował pozycję Kravitza jako doskonałego muzyka i producenta, który umiejętnie łączył wpływy retro z nowoczesnymi brzmieniami.

"Can't Get You Off My Mind" (1995)

Tęsknota, smutek i żal za tym, co utracone. Jedna z najpiękniejszych ballad Lenny’ego Kravitza pojawiła się na wydanym w 1995 roku krążku "Circus". Pułapki sławy, jakich doświadczył muzyk w tamtym czasie i śmierć matki odcisnęły się sporym piętnem na nim samym. Wszystkie te emocje Kravitz umieścił w swojej piosence. Początkowo nagranie nosiło tytuł Country Song i jak sam Kravitz wspomina, tak właśnie brzmiało.

"Can't Get You Off My Mind" nie podbiło list przebojów jak inne single Kravitza, jednak do dziś postrzegane jest przez fanów jako jedno z najważniejszych nagrań artysty. Przykład szczerej i intymnej wypowiedzi Kravitza.

"Again" (2000)

To jedna z najczęściej pojawiających się piosenek Lenny Kravitza w stacjach radiowych na całym świecie. Przy okazji jeden z najlepiej sprzedających się singli w dyskografii artysty. Dzięki niej Kravitz otrzymał nagrodę Grammy w 2001 roku.

Początkowo piosenka była pisana przez muzyka jako część materiału na kolejny studyjny album, jednak po jej ukończeniu nie pasowała brzmieniowo do reszty. Kravitz postanowił wydać ją osobno, jako jedyny nowy singel na kompilacji "Gratest Hits", która ukazała się w 2000 roku.

"Fly Away" (1998)

Dynamiczny i radosny przebój Lenny Kravitza podbił listy przebojów w 1998 roku. Był czwartym singlem promującym jego piąty studyjny krążek "5" i kolejnym utworem, który zdobył statuetkę Grammy rok później.

Pierwotnie utwór miał trafić tylko na stronę B singla promującego "5". Powstał w ostatniej chwili już po zamknięciu płyty. Przyjaciele Kravitza słysząc go, przekonali artystę, że to prawdziwy przebój. Muzyk skontaktował się z wytwórnią, żeby dołożyć nagranie do albumu. Początkowo wytwórnia płytowa Kravitza była dość sceptyczna, ale bardzo szybko zmieniła zdanie, gdy tylko jej pracownicy usłyszeli piosenkę.

"Thinking of You" (1998)

Nadal pozostajemy na piątym albumie Lenny Kravitza, który zresztą wypełniony jest doskonałymi przebojami, żeby wspomnieć tylko "I Belong To You". Drugim singlem promującym płytę była przepiękna kompozycja "Thinking of You". 

Nagranie było muzyczną odpowiedzią na pęd "Always On The Run". To jednocześnie katarsis po śmierci matki muzyka w 1995 roku i próba pogodzenia się z jej odejściem. W jednym z wywiadów Kravitz mówił o piosence: "Zawsze byłem w biegu. Nie miałem na nic czasu, byłem trochę szalony. Teraz przyszedł czas na pytania o to, kim jestem i dokąd zmierzam. Obciąłem swoje dredy i zmieniłem swoją energię".

"American Woman" (1998)

W 1998 roku Lenny Kravitz zdecydował się nagrać swoją wersję piosenki kanadyjskiej grupy The Guess Who. Nagranie pojawiło się na ścieżce dźwiękowej do kultowej komedii "Austin Powers: The Spy Who Shagged Me" z Mikiem Myersem w roli głównej.

Mocne gitarowe riffy i porywający beat tworzą surowe i energetyczne brzmienie, które doskonale oddaje ducha rock and rolla. Chrapliwy wokal Kravitza jest potężny i uduchowiony, dodając warstwę intensywności do już i tak elektrycznej energii utworu. Nagranie pojawiło się również na reedycji albumu "5".

"Stand By My Woman" (1991)

Przeglądając subiektywnie najlepsze nagrania Lenny Kravitza, nie sposób nie wspomnieć o genialnej kompozycji "Stand By My Woman" wydanej na płycie "Mama Said" w 1991 roku. Delikatna, przejmująca ballada do dziś powoduje u słuchaczy ciary na skórze. Pozornie wycofany głos Kravitza z każdym taktem piosenki nabiera siły i mocy. Jest jednym, obok "It Ain't Over Til It's Over", z niezapomnianych momentów na płycie.

"Low" (2018)

Lenny Kravitz w wielu wywiadach mówił, że "Rise Vibration", krążek wydany w 2018, składa się z piosenek, które zawsze chciał nagrać. "Low" był drugim singlem promującym wydawnictwo. Usłyszymy na nim głos Michaela Jacksona.

Kravitz i Jackson pracowali razem pod koniec lat dziewięćdziesiątych nad utworem "(I Can't Make It) Another Day", który został wydany po śmierci Jacksona na albumie Michael. W trakcie nagrywania "Rise Vibration" Lenny przypomniał sobie, że ma na taśmach sporo niewykorzystanego materiału wokalnego, który umieścił w piosence, oddając niejako hołd swojemu muzycznemu idolowi.

Co ciekawe nagranie było pierwszym singlem Kravitza, który trafił na pierwsze miejsce zestawienia tanecznych hitów Billboardu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lenny Kravitz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy