Reklama

Ellie Goulding: Prztyczek w nos dla szefa Grammy na BRIT Awards

Ellie Goulding w niewybredny sposób odniosła do słów szefa Grammy, Neila Portnowa, który po ceremonii w Nowym Jorku, stwierdził, że kobiety muszą "podciągnąć się", aby zdobywać więcej nagród.

Ellie Goulding w niewybredny sposób odniosła do słów szefa Grammy, Neila Portnowa, który po ceremonii w Nowym Jorku, stwierdził, że kobiety muszą "podciągnąć się", aby zdobywać więcej nagród.
Ellie Goulding skomentowała słowa Neila Portnowa /Gareth Cattermole /Getty Images

"Myślę, że kobiety, które mają kreatywność w swoich sercach i duszach, które chcą być muzykami, które chcą być inżynierami, które chcą być producentami i które chcą być częścią branży na tym poziomie, muszą się podciągnąć" - mówił po gali Grammy Portnow w rozmowie z "Variety", gdy zapytano go o dysproporcje między płciami wśród zdobywców nagród.

Na te słowa ostro zareagowały m.in. Iggy Azalea, Pink, Charli XCX i Katy Perry, które uznały jego wypowiedź za seksistowską. Po fali krytyki Portnow stwierdził, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu.

Reklama

Na gali BRIT, przy okazji wręczania nagrody w kategorii najlepsza międzynarodowa artystka, słowa szefa Grammy skomentowała Ellie Goulding.

"To niesamowite widzieć tyle osób z białymi różami. Jesteśmy dumne z bycia kobietami i myślę, że wszyscy możemy zgodzić się, że podciągałyśmy się przez lata" - stwierdziła, wywołując konsternację wśród zgromadzonej publiczności.

Nagroda dla międzynarodowej artystki trafiła ostatecznie do pochodzącej z Nowej Zelandii Lorde, która w zeszłym roku wydała album "Melodrama" (pokonała m.in. Taylor Swift).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ellie Goulding
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy