Reklama

Dyskryminowany z powodu tatuaży?

Brat Miley Cyrus, Trace z zespołu Metro Station, ujawnił, że menedżment jego siostry jest do niego nastawiony niechętnie.

Ludzie zajmujący się karierą Miley uznali, że Trace mógłby źle wpłynąć na wizerunek ich podopiecznej z powodu licznych tatuaży.

Menedżment wokalistki miał robić wszystko, by Metro Station nie otwierali koncertów Miley podczas trasy w 2009 roku.

"Po prostu nie chcieli mnie tam. Nie z powodu muzyki, a ze względu na mój wygląd. Trudno o coś bardziej przykrego" - żali się Trace Cyrus w rozmowie z serwisem OrangeCounty.

"Przecież wielu spośród artystów, którzy osiągnęli wielki sukces, wygląda co najmniej dziwacznie - spójrzcie na Lady Gagę. Kiedy ludzie po raz pierwszy mnie spotykają, wydaje im się, że będę złośliwy albo coś w tym rodzaju. Muszę im wciąż udowadniać, że nie należy oceniać książki po okładce" - opowiada rockman.

Reklama

Sama Miley Cyrus, można powiedzieć, solidaryzuje się z bratem, bo chętnie sprawa sobie kolejne tatuaże. Ostatnio na jej ręce pojawił się napis "Love never dies".

Zobacz teledyski Miley Cyrus na stronach INTERIA.PL!

Dodaj i tłumacz teksty piosenek Miley w serwisie Teksciory.pl!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: powody | tatuaże | Miley Cyrus | tatuaż
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy