Reklama

Deder aresztowany za nienawistny komentarz po śmierci prezydenta Adamowicza

Kamil N., znany lepie jako Deder, pochodzący z Knurowa raper, został aresztowany przez policję po tym, jak ten umieścił w sieci nienawistny komentarz związany ze śmiercią prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Raper usłyszał zarzuty.

Kamil N., znany lepie jako Deder, pochodzący z Knurowa raper, został aresztowany przez policję po tym, jak ten umieścił w sieci nienawistny komentarz związany ze śmiercią prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Raper usłyszał zarzuty.
Kamil N. znany lepiej jako Deder usłyszy zarzuty za nienawistny komentarz / Youtube /

"Po waszemu Auf Wiedersehen Panie Prezydencie Adamowicz nikt nie powinien płakać za wami po.zdro. Polska bez Platformy i k... niemieckich (...) Donald only you ty c...l...Je...ny...brawo dla Pana (tutaj użył ikon przedstawiających nóż), szkoda tylko że teraz stracisz wolność a nie powinieneś za ch... kara czeka każdego śmiecia który sprzedaje swój kraj lub miasto wiec spoczywaj w pokoju cioto" - napisał na Facebooku Deder.

Posłuchaj utworu "We własnej osobie" Dedera w serwisie Teksciory.pl!

Reklama

Post na swoim profilu opublikował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Gdy o wpisie zrobiło się głośno 34-letni mężczyzna usunął go ze swojego konta, jednak to nie uchroniło go przed konsekwencjami.

Sprawą zajęli się policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej w Katowicach. Niedługo później mężczyzna mieszkający na co dzień w Knurowie został aresztowany, a w jego domu zabezpieczono komputer i telefon komórkowy.

Deder przyznał się do winy, po przesłuchaniu w prokuraturze został zwolniony do domu, będzie pod dozorem policji.

Mężczyzna usłyszał zarzut z art. 255 par. 3 kodeksu karnego. Zgodnie z tym przepisem, kto publicznie pochwala popełnienie przestępstwa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

"Podejrzany przyznał się do winy. Wyraził skruchę. Swój wpis tłumaczył głupotą i stanem nietrzeźwości" - powiedział PAP prok. Dulba.

Postępowanie dyscyplinarne wobec rapera wszczął również jego pracodawca JSW Szkolenie i Górnictwo.

"Uznajemy ten komentarz za naruszenie Kodeksu Etyki obowiązującego wszystkich pracowników Grupy Kapitałowej JSW SA. Pracownik został pisemnie wezwany do zdjęcia tego wpisu z informacyjnej przestrzeni publicznej. Wszczęliśmy także postępowanie dyscyplinarne w zakresie złamania Kodeksu Etyki i zamierzamy wyciągnąć służbowe sankcje" - zapowiedzieli przedstawiciele firmy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Paweł Adamowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy