Reklama

Co z powrotem Spice Girls? Geri Horner zabrała głos

Geri Horner, czyli Ginger Spice przyznała, że reaktywacja Spice Girls raczej nie dojdzie do skutku.

Geri Horner, czyli Ginger Spice przyznała, że reaktywacja Spice Girls raczej nie dojdzie do skutku.
Geri Horner podjęła decyzję w sprawie Spice Girls /Eamonn M. McCormack /Getty Images

Powrót Spice Girls na scenę zapowiadany jest od wielu miesięcy. Początkowo reaktywacja planowana była na 20-lecie hitu "Wannabe", który przyniósł grupie ogromną sławę. Jednak nie udało się sfinalizować tego przedsięwzięcia. Kolejną datę powrotu Spicetek wyznaczono na 2017 rok, bez wyraźnie sprecyzowanej daty.

Emma Bunton czyli Baby Spice, zmobilizowała koleżanki z zespołu Ginger Spice (Geri Haliwell, od ślubu w maju 2015 r. posługuje się nazwiskiem Horner) i Scary Spice (Mel B), do stworzenia nowych utworów i zorganizowania niewielkiej trasy (kilka koncertów). Problemem okazał się brak Posh Spice, którą była Victoria Beckham i według 40-latki, zespołu nie uda się reaktywować bez tego elementu grupy.

Reklama

Beckham odrzuciła propozycję powrotu do zespołu, który aktualnie nazywa się GEM od pierwszych liter imion wokalistek. Podobnie stało się w przypadku Melanie Chisholm (Mel C), która również zrezygnowała z dołączenia do koleżanek, aby dalej tworzyć i koncertować solowo.

"Nie ma znaczenia, kogo brakuje. Dla mnie Spice Girls jest jak układanka. W naszym przypadku chodzi o indywidualności i to, co stworzyłyśmy razem" - stwierdziła Mel C w wywiadzie w "The Nightly Show".

Wokalistka dodała, że jej zdaniem szczytowym osiągnięciem grupy był występ zamykający igrzyska olimpijskie w Londynie w 2012 r. Podobnego zdania jest także Victoria Beckham, która obecnie spełnia się w świecie mody.

W końcu zapała straciła jedna z największych orędowniczek reaktywacji, Ginger Spice. W rozmowie z magazynem "Red" podzieliła się swoją opinią na temat przyszłości formacji.

"Naprawdę starałam się, abyśmy działały razem. Doszłam jednak do punktu, w którym po prostu muszę odpuścić. Wciąż uwielbiam dziewczyny, ale są jeszcze inne drobiazgi" - opowiadała.

Horner ma zamiar skupić się w najbliższej przyszłości na telewizyjnych projektach. Myśli również o działalności filantropijnej. "Chcę odzyskać swoją tożsamość i robić rzeczy, z których będą dumna, a przy okazji przyczynić się do zmiany na świecie. Myślę, że już czas rzucić sobie nowe wyzwania" - stwierdziła.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Spice Girls | Geri Halliwell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy