Reklama

Christina Grimmie nie żyje. Selena Gomez we łzach

"Naprawdę nie rozumiem, jak to mogło się stać" - powiedziała na koncercie Selena Gomez, we łzach wspominając 22-letnią wokalistkę Christinę Grimmie, która została zastrzelona po swoim występie w Orlando.

"Naprawdę nie rozumiem, jak to mogło się stać" - powiedziała na koncercie Selena Gomez, we łzach wspominając 22-letnią wokalistkę Christinę Grimmie, która została zastrzelona po swoim występie w Orlando.
Christina Grimmie miała zaledwie 22 lata /fot. Angela Weiss /Getty Images

22-letnia Christina Grimmie wystąpiła w Plaza Live Theater w Orlando w piątek (10 czerwca). Po koncercie rozdawała fanom autografy. W tym momencie jedna z osób w tłumie strzeliła do artystki. Ciężko ranna Grimmie została przewieziona do szpitala. Tam zmarła po kilku godzinach. Informację potwierdziła policja w Orlando.    

Gdy do mediów dotarła informacja o jej śmierci, Gomez opublikowała ich wspólne zdjęcie na swoim Twitterze, które podpisała: "Moje serce jest całkowicie złamane. Tęsknię za tobą, Christino".

W trakcie wykonywania piosenki "Nobody" podczas ostatniego koncertu przerwała występ, nie mogąc powstrzymać łez.

Reklama

"Gdy miała 14 lat, spotkałam ją i jej rodziców. Od razu zauważyłam, że ona i jej rodzina mają w sobie bardzo dużo wiary. I nie chodzi o religię ani o dobre uczynki. Po prostu, miała w sobie dużo wiary" - opowiedziała publiczności 24-latka, ledwie powstrzymując łzy. Dedykując jej piosenkę, dodała: "Naprawdę nie rozumiem, jak to mogło się stać".

W hołdzie zamordowanej Christinie Grimmie Selena Gomez grając na pianinie wykonała cover piosenki "Transfiguration" australijskiej grupy Hillsong Worship.

Napastnik został powalony na ziemię przez brata wokalistki, Marka Grimmie, jednak zanim strzelającego obezwładniono i rozbrojono, zdążył popełnić samobójstwo. Funkcjonariusze policji na konferencji prasowej chwalili brata Christiny za jego bohaterskie zachowanie. Dzięki niemu obyło się bez kolejnych ofiar. 

Policja ujawniła, kto strzelał do 22-latki. Był to pochodzący z St. Petersburga (stan Floryda) 27-letni Kevin James Loibl. Prowadzący śledztwo są zdania, że napastnik przyjechał na koncert z jasnym celem zabicia Grimmie. Jego dokładne motywy nadal nie są znane. Wiadomo, że posiadał przy sobie dwa pistolety oraz nóż myśliwski. Według pierwszych ustaleń Loibl nie znał osobiście ofiary.

"Detektywi przeszukują telefon oraz komputer napastnika w nadziei, że uda ustalić się motyw jego działania. Nie wiemy czy był tylko psychofanem, który obserwował Grimmie na Twitterze" - stwierdziła na konferencji prasowej rzeczniczka policji w Orlando.

Christinę Grimmie na swoim profilach wspomniał Adam Levine, jej trener z szóstej edycji "The Voice". Zrobili to również Christina Aguilera, Demi Lovato, Nick Jonas, Selena Gomez oraz producenci programu "The Voice".

W sieci jednoczą się również fani piosenkarki oraz internauci poruszeni tragedią. Na Twitterze jednymi z najpopularniejszych hasztagów są obecnie #PrayForChristina oraz #RIPChristina.

Christina Grimmie urodziła się w 1994 roku w Marlton w stanie New Jersey. Karierę zaczynała w sieci, gdzie na swoim kanale publikowała covery Katy Perry, Christiny Aguilery, Adele i Bruno Marsa.

W 2011 roku wokalistka wydała minialbum "Find Me", natomiast w 2013 roku do sprzedaży trafił jej oficjalny debiut "With Love". W 2014 roku wzięła udział w talent show "The Voice", gdzie do drużyny zwerbował ją Adam Levine. Ostatecznie dziewczyna dotarła do finału programu i zajęła w nim 3. miejsce. W 2016 roku ukazała się jej EP-ka "Side A", która była jej pierwszym wydawnictwem dla dużej wytworni muzycznej.

INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: Christina Grimmie | Selena Gomez
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy