Chłopak zostawił gwiazdora
Piosenkarz George Michael (46 l.) został porzucony przez wieloletniego przyjaciela Kenny'ego Gossa (50 l.).
Artysta i Goss byli razem przez 13 lat. Jednak nieodpowiedzialne zachowanie George'a Michaela spowodowało, że chłopak artysty zdecydował się odejść. Według brytyjskiej gazety "The Mirror", czarę goryczy przelało kolejne aresztowanie piosenkarza pod zarzutem posiadania narkotyków. Incydent miał miejsce w publicznej toalecie w londyńskim Hampstead Heath.
Goss zdecydował się odejść o Michaela jeszcze w zeszłym roku, ale piosenkarz utrzymywał ten fakt w tajemnicy, mając wciąż nadzieję na otrzymanie jeszcze jednej szansy od Kenny'ego.
Niestety dla gwiazdora, Goss podtrzymał swoją decyzję. Zdruzgotany George Michael zaszył się w swojej rezydencji w północnym Londynie i zwolnił wieloletniego menedżera, Andy'ego Stephensa.
"Kenny dawał George'owi kolejne szanse. Ale po incydencie w Hampstead Heath powiedział, że więcej tego nie zniesie. Wszyscy wiedzieli, że George nie był tam tylko dla narkotyków. To popularne miejsce schadzek gejów" - komentuje znajomy artysty dla "The Mirror".
"George przekonywał wszystkich, że ich związek jest otwarty. Kenny nigdy tego nie zaakceptował. Nie podobało mu się również to, że George przesadzał z paleniem marihuany. Był bardzo zawstydzony wszystkimi wpadkami George'a" - czytamy.
"W 2006 roku mieli wziąć ślub z okazji 10. rocznicy. Kenny powiedział jednak, że George musi się zmienić. Najwyraźniej tak się nie stało" - dodał informator tabloidu.
"The Mirror" donosi, że załamany George Michael rzadko wychodzi ze swojego domu i większość czasu spędza przed komputerem.
"Po odejściu Kenny'ego z Georgem stało się coś nie tak. Jest w głębokiej depresji i ciężko się z nim porozumieć. Wstaje o 2. po południu, pali kilka skrętów i do 7. rano gra na komputerze. Później idzie spać. Tak wygląda jego dzień. Kiedy jego menedżer skrytykował go, został zwolniony" - powiedział znajomy piosenkarza na łamach "The Mirror".
Przeczytaj również:
Zobacz teledyski George'a Michaela na stronach INTERIA.PL!
