"Chciał, abym się obnażyła". Alicia Keys ujawniła niemoralną propozycję sprzed lat
Alicia Keys to dziś jedna z najbardziej cenionych wokalistek w branży muzycznej. Jednak początki jej kariery nie zawsze były łatwe. Artystka w swojej książce "More Myself: A Journey" opowiedziała o skandalicznej propozycji, jaką otrzymała od jednego z fotografów, który w trakcie sesji chciał, aby wokalistka "pokazała mu trochę ciała".
31 marca 2020 roku do sprzedaży trafiła książka Alicii Keys "More Myself: A Journey". W niej wokalistka i kompozytorka wspomina o nieprzyjemnej sytuacji, jaka spotkała ją na początku kariery.
Jako 19-latka Keys miała trafić na okładkę jednego z magazynów w ramach promocji jej płyty "Songs in a Minor". Fotograf, który miał wykonać zdjęcia przekonał menedżment artystki do prywatnej sesji. Jak się okazało, miał niecne zamiary.
"Podwiń trochę koszulę, zsuń nieco dżinsy" - takie zwroty przytacza Keys w swojej książce.
"Moja dusza krzyczała, że coś jest nie tak, że czuje się brudna. Ale moje protesty utknęły w gardle, nie mogły się wydostać" - wspominała.
Wokalistka przyznała, że ostatecznie po sesji zdjęciowej wróciła do domu płacząc.
"Nie chodzi o to, że pokaże trochę ciała. Robiłam to w kolejnych latach na własnych warunkach i na własne potrzeby. Chodzi o poczucie zmanipulowania i uprzedmiotowienie" - napisała.
Keys przyznała, że gdy gazeta trafiła do sprzedaży, czuła się zawstydzona i upokorzona tym, że nie mogła się bronić.
"Teraz rozumiem, dlaczego fotograf chciał, aby moi ludzie wyszli z pomieszczenia - 19-letnia dziewczyna jest bardziej uległa niż grupa menedżerów" - wspominała. Kończąc wątek Keys stwierdziła natomiast, że wyciągnęła lekcję z tej sytuacji i już nigdy nie pozwoli, aby ktoś ją wykorzystał w ten sposób.