Celine Dion odwołuje koncerty. Czeka ją operacja
Wszystkie występy Celine Dion w Las Vegas od 27 marca do 18 kwietnia zostały odwołane. Powodem są kłopoty ze słuchem.
Celine Dion po raz pierwszy została rezydentką w The Colosseum w Caesars Palace w Las Vegas w 2003 r. Przez prawie pięć lat dała tam ponad 700 koncertów pod szyldem "A New Day...", które przyniosły prawie 400 mln dolarów.
W marcu 2011 r. wokalistka powróciła do Vegas, rozpoczynając rezydenturę pod tytułem "Celine", która ma potrwać aż do 2019 r.
W tym roku gwiazda odwołała już jednak siedem styczniowych występów z powodu zapalenia gardła, a teraz okazuje się, że nie odbędzie się 14 kolejnych koncertów na przełomie marca i kwietnia.
Tym razem przyczyną są problemy związane z trąbką Eustachiusza w uchu. Okazuje się, że Celine zmaga się z tą dolegliwością od prawie roku.
"Ostatnio nie mam zbyt dużo szczęścia... Czekałam na powrót na scenę a teraz to się wydarzyło... Nie mogę wprost w to uwierzyć!" - napisała na Facebooku.
Wokalistka ujawniła, że problemy z uchem są na tyle poważne ("ekstremalnie utrudniają śpiewanie"), że nie pomogły krople. Schorzenie wymaga "minimalnie inwazyjnego zabiegu chirurgicznego".
Na scenę Celine Dion ma powrócić 22 maja.
Przypomnijmy, że rezydenturę w Las Vegas wokalistka przerwała w połowie 2014 r. na ponad siedem miesięcy, kiedy to opiekowała się chorującym na raka mężem i swoim długoletnim menedżerem Rene Angelilem. Mężczyzna zmarł 14 stycznia 2016 r., na dwa dni przed 74. urodzinami.
Kanadyjska gwiazda wróciła do koncertowania oraz do studia nagraniowego w połowie 2016 r. Wówczas ukazała się francuskojęzyczna płyta "Encore un soir".
30 marca kanadyjska wokalistka skończy 50 lat.