Reklama

Cee-Lo Green: Telefon wybuchł mu przy twarzy? Gwiazdor wkręcił internautów

17 grudnia w sieci pojawiło się nagranie, w trakcie którego widać, jak telefon Cee-Lo Greena eksplodował mu przy twarzy. Filmik obejrzano 700 tys. a wokalista zabrał głos i wytłumaczył całą sytuację.

17 grudnia w sieci pojawiło się nagranie, w trakcie którego widać, jak telefon Cee-Lo Greena eksplodował mu przy twarzy. Filmik obejrzano 700 tys. a wokalista zabrał głos i wytłumaczył całą sytuację.
Cee-Lo Green wytłumaczył się z dziwnego nagrania /Jamie McCarthy /Getty Images

Nagranie, na którym widać Cee-Lo Greena w studiu wywołało sporo zamieszania. Wiele osób było przekonanych, że gwiazdor został poważnie ranny, a winnemu całej sytuacji jest Samsung Galaxy Note 7.

Telefon, który premierę miała 2 sierpnia, już we wrześniu został oficjalnie wycofany ze sprzedaży. Wszystko za sprawą przegrzewających się baterii. Usterka mogła doprowadzać nawet do eksplozji aparatu.

Część internautów była przekonana, że na filmiku wcale nie widać Cee-Lo Greena, a całość nagrana jest zmanipulowana. Ostatecznie wszystkie wątpliwości wyjaśnił sam wokalista.

Reklama

Green przyznał, że nagranie było żartem oraz zapowiedzią jego nowego projektu o nazwie "Gnarly Davidson". Dodatkowo piosenkarz dodał, że wszystko z nim w porządku i w żaden sposób nie ucierpiał w trakcie nagrań.

Ostatnia solowa płyta wokalisty "The Lady Killer" ukazała się w 2010 roku.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cee Lo Green
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy