Cardi B dawała narkotyki swoim klientom i ich okradała? "Zrobiłam to, co musiałam zrobić, by przeżyć
"Mam przeszłość, której już nie zmienię. Każdy ją ma" - powiedziała ostatnio Cardi B. To reakcja raperki na skandal, jaki znów wybuchł na słowa, które wypowiedziała kilka lat temu, a które chętnie znów przytaczają jej krytycy.
Niechlubna przeszłość ostatnio często wraca do Cardi B. Dzieje się to m.in. dlatego, że za sprawa filmu, w którym zagra, znów mówi się o jej przeszłości striptizerki.
Gwiazda wcieli się niedługo właśnie w taką rolę w filmie "Hustlers". Zagra u boku m.in. Jennifer Lopez, a film, który wyreżyseruje Lorene Scafaria opowiadać będzie o grupie striptizerek manipulujących bogatymi bankierami z Wall Street.
W ostatnim czasie ataki na Cardi B i wyciąganie jej przeszłości, znów się nasiliły. Tym razem po sieci zaczęło krążyć nagranie, które raperka zrobiła w 2016 r. Zdradziła w nim w jaki sposób zarabia na życie jako striptizerka. Przyznała się m.in. do tego, że narkotyzowała klientów, którzy chcieli uprawiać z nią seks, a potem ich okradała.
Cardi B nie ma zamiaru przepraszać i kajać się za swoje czyny, co nie oznacza, że nie wstydzi się tego, co się stało, zaznacza jednak, że robiła to po to, by przeżyć. "Mam przeszłość, której już nie zmienię. Każdy ją ma" - powiedziała.
Cardi musi być już zmęczona ciągłym rozgrzebywaniem nieprzyjemnego dla niej okresu w życiu, gdyż na swoim Instagramie napisała:
"Nigdy nie twierdziłam, że jestem perfekcyjna ani, że pochodzę z doskonałego świata o doskonałej przeszłości, mówię swoją prawdę" - napisała raperka. Zaznaczyła, że jest częścią kultury hip hopu - kultury, w której możesz mówić o tym, skąd pochodzisz czy o złych rzeczach, które zrobiłeś by być tu, gdzie jesteś.
Cardi napisała, że sama nie gloryfikowała nigdy swojej przeszłości, nie wracała do niej w swojej muzyce, gdyż nie jest z niej dumna. Dokonała takich a nie innych wyborów w przeszłości, gdyż miała ograniczone możliwości. Raperka stwierdziła, że miała szczęście, że mogła z tego wszystkiego się podnieść, gdyż wielu kobietom to się już nie udaje. "Zrobiłam to, co musiałam zrobić, by przeżyć" - dodała.