Reklama

Bryan Adams nietypowo uczcił lądowanie marsjańskiego łazika. Zdjęcie wywołało burzę

Popularny na całym świecie rockman w zaskakujący sposób odniósł się do sukcesu misji NASA "Mars 2020". Po wylądowaniu łazika Perseverance, opublikował na Instagramie swoje zdjęcie z naciągniętym na głowę srebrzystym pokrowcem, popularnym w środowisku tzw. foliarzy. Gadżet ten jakoby chroni przed promieniowaniem elektromagnetycznym, emitowanym przez urządzenia elektryczne i elektroniczne.

Popularny na całym świecie rockman w zaskakujący sposób odniósł się do sukcesu misji NASA "Mars 2020". Po wylądowaniu łazika Perseverance, opublikował na Instagramie swoje zdjęcie z naciągniętym na głowę srebrzystym pokrowcem, popularnym w środowisku tzw. foliarzy. Gadżet ten jakoby chroni przed promieniowaniem elektromagnetycznym, emitowanym przez urządzenia elektryczne i elektroniczne.
Bryan Adams podzielił swoich fanów /Bruce Glikas /Getty Images

Takie nakrycie (a raczej okrycie) głowy symbolizuje przekonania rosnącej grupy ludzi, że wielkie koncerny drenują ludzkie mózgi przy użyciu fal elektromagnetycznych. A jeśli nie drenują, to przynajmniej mózgom tym szkodzą, smażąc je niewidocznymi promieniami, emitowanymi przez takie wynalazki, jak np. Internet 5G.

Adams nie wyjaśnił, czy podziela te przekonania, ale - jak łatwo się domyślić - wywołał lawinę komentarzy. Jedni chwalą go za przezorność, inni w zdumieniu odnotowują, że przystąpił do grona wyznawców teorii spiskowych. W końcu "foliarze" (czyli zwolennicy teorii spiskowych) zaczynają ostro ścierać się z "antyfoliarzami". 

Reklama

W rozwinięciu wybrane cytaty z komentarzy: "Istnieją tysiące badań, które pokazują negatywny wpływ promieniowania elektromagnetycznego na biologię człowieka". "Czy przeprowadziłeś jakieś badania, aby poprzeć nimi swoją ignorancję?". 

Jest też komentarz producenta kominiarki, w której sfotografował się Bryan Adams: "Srebrna siatka, z której wykonane są nasze ubrania, jest w stu procentach skuteczna, bo za technologią kryje się wiele badań naukowych i testów...".

Na stronie tegoż producenta kominiarka kosztuje 80 dolarów. Sprzedawana jest w zestawie z kablem uziemiającym.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Bryan Adams
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama