Bob Geldof nie lubi Pink Floyd
Bob Geldof, organizator Live 8, pochwalił występ zreformowanej grupy Pink Floyd na charytatywnym koncercie w Londynie. Artysta wciąż jednak nie może przekonać się do muzyki legendarnego zespołu...
Przypomnijmy, że Geldof zagrał główną role w filmie "The Wall" w reżyserii Alana Parkera. Obraz oparty był na słynnym concept albumie Pink Floyd.
Organizator Live 8 ma jednak złe wspomnienia z planu filmowego. Naraził się także Rogerowi Watersowi, głównemu twórcy "The Wall mówiąc, że opowiedzianą na dwupłytowym albumie historię można swobodnie zawrzeć w trzyminutowej piosence.
Dawne spory nie przeszkodziły jednak w występie zreformowanych Pink Floyd (po 24 latach znów z Watersem w składzie) na Live 8. Nie oznacza to, że Geldof przekonał się do muzyki zespołu.
"Powiedziałem im po występie: Uczyniliście mnie szczęśliwym. Nie oznacza to, że mogę znieść waszą muzykę. Nigdy nie lubiłem ich płyt" - śmieje się Geldof.