Bebe Rexha nie kryła zaskoczenia doniesieniami o jej śmierci. Wokalistka na Twitterze odniosła się fałszywych informacji, wedle których miała przedawkować narkotyki.
"Jezu, nie było mnie tylko trzy dni i nie dość, że nie żyję to jeszcze przedawkowałam narkotyki?!" - napisała na Twitterze.
Wokalistka (sprawdź!) nie kryła zaskoczenia faktem, że informacja o jej rzekomej śmierci była jedną z najpopularniejszych haseł w Google’u dotyczącym jej osoby.
31-letnia wokalistka padła ofiarą żartu. Fałszywy wpis na Twitterze powoływał się na CNN oraz cytował wypowiedź matki piosenkarki - Bukurije Rexhy.
Wokalistka dodała też na Twitterze wiadomość audio, w której powtarza: "Jestem duchem" i kończy ją słowami: "Chowam się w twojej szafie".
Przypomnijmy, że Rexha zamknęła poprzedni rok singlem "Baby, I’m Jelous" z gościnnym udziałem Dojy Cat.
"To utwór o tym, jak media społecznościowe podkręcają moją zazdrość, co może mieć wpływ na to, co myślę na swój temat. Jesteśmy zalewani wspaniałymi chwilami z życia innych i zaczynamy się porównywać - swój majątek, swoją urodę. Zazdrość jest naturalną ludzką cechą, a ta piosenka to hymn, w którym zachęcam, by przekuć te uczucia w siłę" - opowiadała o singla.