Reklama

Adama Lamberta nie chcą w Singapurze

Ponad 20 tysięcy osób podpisało petycję przeciwko sylwestrowemu występowi Adama Lamberta w Singapurze. Amerykański wokalista został usunięty z line-upu imprezy.

Ponad 20 tysięcy osób podpisało petycję przeciwko sylwestrowemu występowi Adama Lamberta w Singapurze. Amerykański wokalista został usunięty z line-upu imprezy.
Adam Lambert nie zagra w Singapurze ze względu na orientację seksualną /Frazer Harrison /Getty Images

Organizatorzy koncertu uznali, że homoseksualność Adama Lamberta i jego poparcie dla społeczności LGBT stoją w opozycji do głównego nurtu wartości wyznawanych przez Singapurczyków.

Ponad 20 tysięcy obywateli Singapuru podpisało petycję, by zapobiec występowi Lamberta w ich mieście z okazji Nowego Roku.

Countdown to coroczna impreza sylwestrowa organizowana w Singapurze. Wydarzenie transmitowane jest przez telewizję.

W odpowiedzi na sytuację Adam Lambert zainicjował własną petycję, którą opublikował na swoich profilach w mediach społecznościowych. Wokalista podkreślił, że jego zamiarem nigdy nie było dzielić społeczności, a raczej łączyć.

Reklama

"Trasa jest oparta przede wszystkim na nowym materiale, a to zapowiada miły i wyrafinowany wgląd w poszukiwanie szczęścia i własnej wartości" - napisał Lambert.

Pod jego wnioskiem podpis złożyło ponad 24 tysiące osób. Mimo to organizatorzy Sylwestra w Singapurze nie zamierzają zmienić zdania.

Adam Lambert opowiada o swojej nowej płycie:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Adam Lambert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy