Reklama

17-latek i test na ojcostwo

Justin Bieber wykona test na ojcostwo. Młody piosenkarz chce udowodnić, że nie jest ojcem dziecka 20-letniej fanki.

20-letnia Mariah Yeater twierdzi, że uprawiała seks z 17-letnim obecnie Justinem Bieberem. Do spotkania kobiety i młodego gwiazdora miało dojść na zapleczu sali koncertowej w Los Angeles, gdzie występował wokalista.

Mariah Yeater przekonuje wszystkich, że ojcem jej 4-miesięcznego syna jest gwiazdor pop.

Justin Bieber początkowo ignorował doniesienia. Jednak po namowach prawników, młody gwiazdor zdecydował się na test na ojcostwo.

"Całą sprawą zajmują się moi adwokaci. Jeżeli nalegają na test DNA, to zrobię to" - stwierdził wokalista na łamach magazynu "Star".

17-latek jest przekonany, że Mariah Yeater poszukuje jedynie rozgłosu.

"Co bym jej powiedział, gdybym ją spotkał? Nic. Szkoda mi czasu na takie rzeczy. Nie jestem zainteresowany takimi sprawami. Ludzie tacy jak ona nie są warci mojego czasu" - skomentował Justin Bieber.

Reklama

W zeszłym miesiącu Mariah Yeater złożyła w sądzie pozew o ustalenie ojcostwa. W piśmie twierdzi, że uprawiała seks z 16-letnim wówczas Justinem Bieberem. Stosunek miał trwać 30 sekund. Prawnicy 20-latki przekonują, że posiadają dowody potwierdzające wersję zdarzeń ich klientki.

Pierwsze posiedzenie w tej sprawie odbędzie się 15 grudnia.

"Kiedy te kłamstwa wyjdą na jaw, to nie o mnie będzie się źle mówiło. Moi fani są wspaniali, jak zwykle zresztą. Nie wiem, w jaki sposób mogę im podziękować za wsparcie" - to jeszcze słowa Justina Biebera, który związany jest z wokalistką i aktorką Seleną Gomez.

Zobacz teledyski Justina Biebera na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: testy | piosenkarz | Bieber | justin | Justin Bieber | ojcostwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy