Skąd wzięła się nazwa zespołu Lady Pank? Wszystko przez jedną wpadkę!
Lady Pank to niekwestionowana ikona polskiej sceny rockowej. Muzycy rozpoczęli swoją karierę jeszcze w latach 80., a ich muzyka do dziś kształtuje pokolenia Polaków. Niewielu pamięta, skąd wzięła się nazwa kultowego zespołu. Okazuje się, że gdyby nie pewna wpadka, nazywaliby się zupełnie inaczej!

Lady Pank to jeden z najważniejszych zespołów na polskiej scenie rockowej. Powstał w 1981 r. we Wrocławiu i przez dziesięciolecia swojej działalności odniósł wiele sukcesów, zgromadził pokaźne grono odbiorców, zagrał na największych scenach i festiwalach w kraju, a także wylansował wiele ponadczasowych przebojów, takich jak "Marchewkowe Pole", "Zostawcie Titanica", "Zawsze tam gdzie ty" czy "Kryzysowa narzeczona". Jeden z wielkich hitów formacji miał szczególne znaczenie dla historii kształtowania się Lady Pank.
Skąd wzięła się nazwa Lady Pank? Wszystko przez wpadkę!
Piosenka "Mała Lady Punk" była jednym z pierwszych wielkich przebojów grupy. Nagrana została w 1981 r. w trakcie sesji nagraniowej Izabeli Trojanowskiej. Artystka przygotowywała wówczas swój album "Układy" w krakowskim Teatrze STU. W tym czasie skład zespołu Lady Pank nie był jeszcze ustalony, muzycy rozmyślali nad swoim wizerunkiem, brzmieniem, a także nad chwytliwą nazwą.
Rockmani grali już wcześniej koncerty i doczekali się nawet własnego fanclubu, który przyjął nazwę Kilimandżaro - od utworu "Moje Kilimandżaro". Zespół z kolei początkowo rozważał przyjęcie nazwy Żużel, lecz finalnie muzycy postawili na coś zupełnie innego. Pomysł pojawił się w wyniku błędnych zapisów tytułu piosenki "Mała Lady Punk". Na wydawanych w tamtych czasach przeróżnych kompilacjach stosowano bowiem zapis z literką "a". Na cześć niefortunnych wpadek muzycy postanowili nazwać się właśnie Lady Pank.
Piosenka "Mała Lady Punk" ukształtowała tożsamość zespołu. W PRL-u odniosła potężny sukces
Piosenka, która zainspirowała ich do przyjęcia chwytliwej nazwy, została skomponowana przez Jana Borysewicza. Wstęp do utworu powstał, gdy gitarzysta oglądał ekranizację powieści Emila Zoli Nana. Tekst wyszedł spod pióra Andrzeja Mogielnickiego, który postanowił opisać zjawisko "grupies". Były to niezwykle oddane fanki zespołu, które podążały za muzykami przez całe trasy koncertowe. Lady Pank, już zaczynając swoją karierę, mogli pochwalić się setkami zaangażowanych miłośniczek.
"No cóż… Jan Borysewicz opowiadał, jak to co jakiś czas musiał malować klatkę schodową bloku, w którym mieszkał, bo fani uzewnętrzniali swoje uczucia. Janusz Panasewicz też przyznał, że doskonale pamięta tłumy, choćby w hotelowych restauracjach. I pamiętam, jak to wspólnie zastanawialiśmy się, czy to dobrze, czy wręcz przeciwnie, że nie było wtedy smartfonów" - opowiadał niegdyś Tomasz Brhel, prowadzący audycji w Radiu Złote Przeboje.
Utwór "Mała Lady Punk" nie tylko ukształtował tożsamość zespołu, lecz także stał się jednym z pierwszych radiowych hitów grupy. "Z sukcesem to jest tak… Ważne jest miejsce i czas. Piosenka była nagrywana pod koniec 1981 roku, kiedy Polska wyglądała zupełnie inaczej. Ważne jest też 'to coś'. I jeżeli zestawimy realia tamtych czasów z tekstem 'Nie pytaj, jak minął cały tydzień zły…', to może właśnie to okaże się kluczem do sukcesu" - tłumaczył Tomasz Brhel.