Reklama

Pożegnalna trasa Claptona

Gitarowy guru Eric Clapton oświadczył, że jego obecna trasa koncertowa, promująca album "Reptile", będzie ostatnim tego typu przedsięwzięciem w jego karierze. Słynny angielski gitarzysta stwierdził, że mając ponad 60 lat nie będzie miał ochoty na występy.

Chociaż muzyk zapewnia, że "Reptile" nie jest jego ostatnim wydawnictwem, być może nie będzie więcej okazji, by zobaczyć go na żywo.

"Mam teraz 55 lat. Następną okazję do zagrania światowego tournee będę miał po sześćdziesiątce. W tym wieku będę bardziej zainteresowany wędkarstwem" - powiedział Clapton.

Były gitarzysta zespołu Cream zwierzył się również, że prawdopodobniej opanowałby swój instrument jeszcze lepiej, gdyby nie zbyt częste pochwały, którymi obsypywany był w młodzieńczym wieku.

"Jestem bardzo leniwym gitarzystą i taki też byłem 30 lat temu. Grałbym dziś pewnie dużo lepiej, gdyby mnie wtedy wszyscy tak nie chwalili" - powiedział.

Reklama

"Dzisiaj ludzie nie kupują płyt z muzyką popularną, ale słuchają jej w klubach i dyskotekach. Świat rusza się do rytmu, który stał się ścieżką dźwiękową naszej codzienności, wyłącznie dekoracją. Moje albumy kupują albo kolekcjonerzy, albo dziwacy - ludzie, którzy boją się, że już niedługo takie płyty przestaną się ukazywać" - dodał.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gitarzysta | trasa | Eric Clapton
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy