Reklama

Napster poszedł na ustępstwa!

Spełniając żądanie wystosowane przez grupę Metallica, amerykańska firma Napster zablokowała 317 tysięcy swoich użytkowników - tych, którzy wymieniali się nagraniami Metalliki.

3 maja 2000 zespół zażądał od Napster.com usunięcia 335 tysięcy użytkowników, którzy bez zezwolenia udostępniali innym nagrania Metalliki. Tydzień później Napster zablokował konta 317 tysięcy swoich klientów. "Napster podjął nadzwyczajne kroki, aby spełnić żądanie Metalliki dotyczące usunięcia kont setek tysięcy użytkowników naszego systemu. Zawsze utrzymywaliśmy, że stoimy po stronie właścicieli praw autorskich i działamy w dobrej wierze" - takiej treści oświadczenie przygotowali prawnicy pozwanej przez Metallikę firmy.

Pozostaje jednak pytanie, czy triumf Metalliki nie jest pyrrusowym zwycięstwem? Amerykańska grupa nie spotkała się nigdy dotąd z tak ostrą krytyką ze strony fanów.

Reklama

"Metallica z trudem panuje nad sytuacją, ale to była ich decyzja. Muzyczna rewolucja, o której mówi się w kontekście firmy Napster, jest prawdziwą rewolucją. Być może zrozumiałbym stanowisko Metalliki odnośnie łamania praw autorskich, gdybym sam był muzykiem. Skoro jednak nim nie jestem, martwi mnie tylko to, że ktoś utrudnia mi dostęp do darmowej muzyki" - napisał w liście do Napster.com jeden z "zablokowanych" fanów Metalliki.

Wall Of Sound
Dowiedz się więcej na temat: Metallica | Metalliki | Napster
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy