Reklama

Jednak ruszą w trasę?

"Nigdy nie wiadomo, co jest za rogiem" - tak Robert Plant, wokalista Led Zeppelin, odpowiedział na pytanie o najnowsze plany dotyczące legendy hard rocka.

Taka odpowiedź znów podsyciła plotki o światowej trasie Zeppelinów. Dodatkowo gitarzysta Jimmy Page na konferencji prasowej w Tokio ogłosił, że koncerty mogłyby się odbyć najwcześniej we wrześniu.

"Na razie nie mogę wam podać żadnych wiadomości" - stwierdził Page.

Na wcześniejsze występy nie można liczyć, ponieważ Robert Plant ma podpisany kontrakt zobowiązujący go do promocji albumu "Raising Sand" nagranego w 2007 roku wspólnie z wokalistką Alison Krauss.

Przypomnijmy, że 10 grudnia 2007 roku Led Zeppelin wystąpili w Londynie, aby uczcić pamięć założyciela wytwórni Atlantic. Był to ich pierwszy koncert od 19 lat. Zmarłego tragicznie perkusistę Johna Bonhama zastąpił jego syn Jason.

Reklama

Od razu pojawiły się doniesienia, że zespół nie reaktywuje się jednorazowo. Czy dojdzie do kolejnych występów być może dowiemy się już wkrótce.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Led Zeppelin | plant | Nie wiadomo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy