Gene Simmons producentem sitcomu
Wszechstronność Gene Simmonsa, basisty i lidera rockowej formacji Kiss, nie ma granic. Do bogatej kolekcji zajęć, których demonicznie wyglądający muzyk się imał, można dopisać kolejne - produkcję sitcomu.
Z taką propozycją zwróciła się do Simmonsa stacja VH1, a muzyk ją przyjął. Zostanie producentem wykonawczym pilota sitcomu o ciężkim losie młodego, czarnoskórego muzyka soulowego Phat Boya. Półgodzinny odcinek nosić będzie tytuł "Smash" i przedstawione w nim zostaną blaski i cienie kariery młodego wokalisty. Tych drugich było jednak więcej i doprowadziły one w rezultacie do porzucenia przez Phat Boya śpiewania i zajęcia się reprezentowaniem interesów innych artystów.
Nie jest to pierwsze doświadczenie producenckie Gene Simonsa. W ubiegłym roku zajął się on produkcją filmu "Detroit Rock City", opartego o biografię Kiss. Plany potężnego basisty obejmują również realizację obrazu "The Neil Boggart Story", opowiadającego o życiu założyciela wytwórni Casablanca, która na początku lat 70. podpisała kontrakt z zupełnie wówczas nieznanym zespołem Kiss.
"The Gene Simmons Company, która zajmuje się produkcją i realizacją filmów, jest przedłużeniem moich zainteresowań. Lubię zajmować się wszystkim, co mnie interesuje" - powiedział Gene Simmons.
Dodajmy, że muzyk ma doświadczenia aktorskie (m.in. "Poszukiwany żywy lub martwy"), projektanckie (okładki płyt, singli, koszulek, gadżety związane z Kiss), promotorskie (m.in. Van Halen), nauczycielskie. Z pewnością jeszcze coś będzie można dopisać do tej listy, jeżeli Kiss zakończą działalność, tak jak zapowiadają.
Zresztą trudno byłoby sobie wyobrazić Gene Simmonsa siedzącego z dziećmi w domu przed telewizorem i pożerającego góry popcornu.
