Reklama

Czy Metallica się pomyliła?

Około 30 tysięcy użytkowników zablokowanych kilka dni temu przez firmę Napster.com twierdzi, że Metallica się pomyliła, a oni nigdy nie wymieniali się nagraniami autorów "Master Of Puppets".

Około 10 procent użytkowników Napstera, którzy znaleźli się na czarnej liście przygotowanej przez Metallikę, odwołało się od decyzji firmy, która zablokowała ich konta. Twierdzą, że są niewinni. "Fakt, że odezwało się tak wielu ludzi, którzy utrzymują, że nie załamali prawa i nie dotyczy ich oskarżenie Metalliki, oznacza, że nie można tej sprawy widzieć z czarno-białej perspektywy" - czytamy w oświadczeniu przygotowanym przez Shawna Fanninga, 19-letniego założyciela Napster.com.

Prawnik Metalliki zareagował na te rewelacje ze stoickim spokojem, utrzymując, że odwołania użytkowników Napstera nie są zgodne z prawdą. "Wszystkie zostały sfałszowane" - stwierdził Howard King. Dodał również, że raper Dr Dre przygotował właśnie listę 239 tysięcy użytkowników Napstera, którzy bez pozwolenia wymieniali się jego nagraniami i zamierza zażądać od firmy ich zablokowania. Problem polega na tym, że jest to rozwiązanie krótkoterminowe. Jeśli Metallica nie wypełni indywidualnych pozwów przeciwko każdemu z zablokowanych użytkowników w ciągu 10 dni, ich dostęp do Napster.com zostanie przywrócony.

Reklama

King stwierdził, że Metallica nie pozwie pojedynczych użytkowników, bo byłaby to tylko "strata czasu". Oznacza to, że tysiące ludzi będzie mogło znów wymieniać się plikami muzycznymi Metalliki. "Dzięki temu zamierzamy dowieść przed sądem wagi problemu, bo to świadczy o tym, jakim żartem jest rzekome przestrzeganie przez Napster praw autorskich. Nie ma innego sposobu na zaprzestanie ich łamania, niż zamknięcie tej firmy" - oświadczył prawnik Metalliki.

Allstar
Dowiedz się więcej na temat: firmy | Metallica | Metalliki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy