Widzowie "The Voice" oburzeni. Trenerzy odrzucili zwycięzcę "Mam talent"
Do zaskakujących scen doszło w brytyjskiej edycji "The Voice". W programie pojawił się wokalista Richard Hadfield, który w składzie grupy Collabro w 2014 r. wygrał tamtejszą odsłonę "Mam talent". Tymczasem żaden z trenerów nie zdecydował się odwrócić swojego fotela.
Widzowie brytyjskiego "The Voice" nie szczędzą krytycznych głosów wobec trenerów programu, gdy okazało się, że do dalszego etapu nie przepuścili oni Richarda Hadfielda.
28-letni wokalista obdarzony operowym głosem sięgnął po utwór "I (Who Have Nothing)". Piosenkę - angielski cover włoskiego numeru "Uno dei Tanti" - w swoim repertuarze wykonywali m.in. Shirley Bassey i Tom Jones.
Hadfield zachwycił publiczność zgromadzoną w studiu telewizyjnym, widzów i internautów. Prowadząca program Emma Willis również nie mogła uwierzyć, że żaden z trenerów nie odwrócił swojego fotela.
Na czerwonych fotelach zasiadają Tom Jones, Olly Murs, will.i.am z Black Eyed Peas oraz Anne Marie. Ta ostatnia pochwaliła wokal uczestnika, choć jej zdaniem był on "zbyt klasyczny". Sir Tom dodał, że Richard śpiewał mocniejszym głosem niż on, a realizatorzy często robili zbliżenia na dłonie trenera, które często wędrowały do czerwonego przycisku, ale jednak go nie wcisnęły.
W sieci zaroiło się od komentarzy oburzonych internautów, którzy nie kryją rozczarowania takimi decyzjami trenerów. "Program nazywa się 'The Voice', a Richard ma niesamowity głos", "Sprawiedliwość dla Richarda", "To jakiś żart" - czytamy na Twitterze.
Szeroka publiczność poznała Richarda Hadfielda jako członka wokalnej grupy Collabro w 2014 r. Krótko po rozpoczęciu działalności formacja zgłosiła się na casting do ósmej edycji "Britain's Got Talent". W programie zachwyciła jurorów i publiczność, zajmując pierwsze miejsce w finale. Wkrótce zespół podpisał kontrakt z wytwórnią Syco należącą do jurora Simona Cowella. Już w lipcu 2014 r. wydała swoją debiutancką płytę "Stars", która w ojczyźnie pokryła się złotem, docierając do szczytu brytyjskiej listy przebojów.
Hadfield odszedł z zespołu w 2016 r., decydując się na rozpoczęcie solowej kariery. Jego znajomy twierdził, że wokalista od dłuższego czasu był nieszczęśliwy, a decyzję o rozstaniu miał podjąć tuż po finale "Mam talent".
"To było cenne doświadczenie. Oczywiście jestem mocno rozczarowany, ale będę kontynuował działalność jako profesjonalny wokalista. Na pewno już wkrótce gdzieś w pobliżu się pojawię, więc wypatrujcie moich koncertów (i innych występów telewizyjnych)" - przekazał Richard Hadfield po programie.