The Voice Of Poland
Reklama

"The Voice of Poland": Dzigman, Lipińska i Malek najlepsze. Co oburzyło Michała Szpaka?

Violetta Dzigman, Michalina Lipińska, Agata Wyszyńska, Anna Malek i Wojciech Lechończak okazali się bezkonkurencyjni w dwóch najnowszych odcinkach "The Voice of Poland". Michał Szpak nie mógł natomiast uwierzyć, że nikt poza nim nie odwrócił fotela podczas występu Moniki Miedzianowskiej.

Violetta Dzigman, Michalina Lipińska, Agata Wyszyńska, Anna Malek i Wojciech Lechończak okazali się bezkonkurencyjni w dwóch najnowszych odcinkach "The Voice of Poland". Michał Szpak nie mógł natomiast uwierzyć, że nikt poza nim nie odwrócił fotela podczas występu Moniki Miedzianowskiej.
Michał Szpak był zachwycony Moniką Miedzianowską. Inni trenerzy już nie tak bardzo /Jan Bogacz /materiały prasowe

Przypomnijmy, że w 11. sezonie "The Voice of Poland" uczestników oceniają: Michał Szpak, Tomson i Baron, Urszula Dudziak oraz Edyta Górniak. Z programem pożegnali się Kamil Bednarek i Margaret. Prowadzący to niezmiennie Tomasz Kammel i Maciej Musiał.

Dodajmy, że w nowej edycji show TVP pojawiła się nowa funkcjonalność, z której skorzystać mogą trenerzy - blokada. O tym, czym jest, pisaliśmy m.in. TUTAJ.

Reklama

Zmagania w najnowszym odcinku "The Voice of Poland" rozpoczęła Anna Malek, znana m.in. z programu "X Factor" (występowała w zespole Soul City). Uczestniczka zaśpiewała utwór "I Want To Know What Love Is" (sprawdź!) grupy Foreigner i odwróciła trzy fotele - Szpaka, Górniak i Dudziak (jednak została zablokowana).

"Masz taką stylówkę, że chętnie bym ją z ciebie zdarł" - krzyknął do Malek Michał Szpak, który stoczył batalię na argumenty z trenerką i ostatecznie ją wygrał, bo wokalistka zdecydowała się na jego drużynę.

Następny uczestnik - Michał Cywiński - zaśpiewał utwór "Luźno" (sprawdź!) Baranovskiego. "Masz niebywałą lekkość i feeling" - chwaliła go Edyta Górniak, która jako jedyna odwróciła fotel.

Jeden fotel w ostatniej chwili odwrócony został podczas występu Martyny Zygadło (Jazmine Sullivan - "Bust Your Windows", sprawdź!). 17-letnia uczestniczka przekonała do siebie Urszulę Dudziak, chociaż w kilku momentach trenerka mocno wahała się, czy dokonać tego wyboru.

Agata Wyszyńska, w przeszłości występująca w "Szansie na sukces", "Bitwie na głosy" i "X Factorze", wykonała utwór "Nie żałuję" (posłuchaj!) Edyty Geppert i odwróciła trzy fotele.

"Zaczarowałaś mnie, od początku do końca. Czekałam na błąd, ale rozczarowałam się, bo nie mam żadnej krytyki" - mówiła Górniak. Pochwały jednak nie wystarczyły. Wyszyńska wybrała Tomsona i Barona.

W trakcie występu Szymona Czyżewskiego (Shawn Mendes - "If I Can’t Have You") błyskawicznie fotel odwrócił Michał Szpak i chwilę później okazało się, że zrobił to jako jedyny. "Drzemie w tobie ogromny talent i cieszę się, że się nikt inny nie odwrócił" - przyznał trener, a niezbyt zadowolona była z tego powodu Edyta Górniak. "Śliczny masz głos" - dodała.

Trzy fotele odwróciła Michalina Lipińska z własną interpretacją Roxette "Listen To Your Heart" (przycisku nie wcisnął jedynie Szpak). Górniak za wszelką cenę próbowała przekonać uczestniczkę do siebie, jednak ostatecznie uczestniczka zdecydowała się na Tomsona i Barona.

"Piękna dziewczyna i ma piękne nazwisko" - przyznał Baron, prywatnie partner Blanki Lipińskiej.

Po przerwie reklamowej widzowie jako pierwszą zobaczyli Monikę Miedzianowską, którą w ostatniej chwili do kolejnego etapu zaprosił Michał Szpak (zaśpiewała "Słucham cię w radiu co tydzień Anny Karwan). "Absolutnie nie mogę zrozumieć, dlaczego żaden z trenerów się nie obrócił. To jest skandal" - stwierdził. Reszta składu jurorskiego musiała się tłumaczyć, dlaczego nie walczyła o uczestniczkę.

17-letni Miłosz Mogielski zaśpiewał tak dobrze piosenkę "Dive" Eda Sheerana, że odwrócił fotele Szpaka i Górniak. "Jesteś zaledwie rok starszy od mojego syna" - stwierdziła Górniak, a następnie zapewniła, że pod jej opieką uczestnik dotrze do finału programu. I to faktycznie przekonało Mogilskiego, który dołączył do ekipy trenerki.

Wszystkie fotele niemal w tym samym momencie odwróciła Viola Dzigman śpiewając "At Last" Etty James. Uczestniczka przed występem przyznała, że z powodu problemów zdrowotnych mogła już nigdy nie zaśpiewać.

"To najbardziej elegancki występ, jaki tu słyszałem, a jestem tu cztery edycje" - przyznał Szpak. Dzigman postawiła na współpracę z Tomsonem i Baronem.

Marcelina Lech z wykonaniem Alicii Keys "A Woman's Worth" trafiła w gusta Urszuli Dudziak. Przy okazji jej występu trenerzy ucięli sobie pogawędkę na temat swojego wykształcenia.

Kolejna potyczka Szpaka i Górniak rozegrała się po występie Wojciecha Lechończaka (Ray Dalton - "In My Bones"). Trenerzy pokłócili się o słowo "Edzia", które Szpak wypowiedział w stosunku do Górniak. Ta szybko pouczyła kolegę z programu, jak ma do niej mówić.

Następnie Lechończak (pseudonim Cieniu) wykonał własny utwór "Tu jest pięknie" oraz zdradził, ile potrafi zarobić grając na ulicy (od 300 do 1500 przez jeden dzień). A na koniec wybrał drużynę Michała Szpaka.

Do dalszego etapu programu nie przeszli: Rafał Gębski (Myslovitz - "Dla Ciebie"), Sebastian Brejnak (The Beatles - "Here Comes The Sun"), Agata Ćwik (Lady Gaga - "Always Remember Us This Way").

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama