Skandal w "The Voice Kids"? W sieci rozpętała się burza
W ostatnim odcinku "The Voice Kids" na scenie zaprezentowali się młodzi wykonawcy z drużyny Dawida Kwiatkowskiego. Nagranie wywołało oburzenie wśród części internautów. Wokalista opowiedział na zarzuty.
W trwającej obecnie czwartej edycji "The Voice Kids" uczestnicy walczą o udział w finale.
Każdy z trenerów - Cleo, Dawid Kwiatkowski oraz Baron i Tomson z grupy Afromental - zestawiają młodych wokalistów do muzycznych bitew, by potem w etapie sing off wybrać trójkę uczestników w finale.
Tematem przewodnim bitew zorganizowanych przez Dawida Kwiatkowskiego (zobacz!) była rdzenna ludność obu Ameryk.
To nie spodobało się części internautów, którzy zarzucają trenerowi dopuszczenie się "przywłaszczenia kulturowego".
"bo lepiej udawać, że nic się nie stało, bo to przecież tylko 'kostium', ale to jest czyjaś kultura, a rdzenni amerykanie byli za nią mordowani, więc to nie jest tak, że teraz dawid może sobie coś p*********ić", "słowo 'indianin' to jak n word, z rasistowskim wydźwiękiem - tylko w kierunku rdzennych mieszkańców ameryki. tyle mam do powiedzenia. mógłby przynajmniej przeprosić" - pisali, opatrując wypowiedzi hasztagiem #dawidkwiatkowskiisoverparty (pisownia wszystkich cytatów oryginalna).